• Ależ te miesiące pędzą! Debiutancka powieść Beaty Dmowskiej pojawiła się na rynku wydawniczym ponad rok temu. Teraz nadeszła pora na oczekiwaną przez wielu część drugą „Spadku”, gdzie znowu spotykamy się ze znanymi wcześniej bohaterami. Przyznaję, fabuła poprzedniego tomu zdążyła nieco mi ulecieć z głowy, dlatego korzystając z przymusowego wolnego czasu wróciłam do wspomnianego „Spadku”, następnie biorąc się za „Przysługę”. I sądzę, że ta forma czytania rekomenduję wszystkim. Obie książki są stosunkowo małych gabarytów, więc warto na spokojnie przyswoić je sobie, w krótkim odstępie. Tyle słowa wstępu! Zajrzałam właśnie do mojej recenzji poświęconej pierwszej powieści, dochodząc do wniosku, iż w prozie Dmowskiej niewiele uległo zmianie. Ciągle pisze w przyjemny sposób, potrafi zaciekawić, dostarczając mnóstwa dobrej rozrywki, tak potrzebnej w ostatnich dniach. Miło wrócić znów do urokliwej Romanówki, odkrywając kolejne sekrety… • Akcja „Przysługi” biegnie bardzo szybko. Bezustannie coś się dzieje, a główną osią fabuły jest tajemniczy skarb ukryty przez babcię naszej bohaterki. Niestety, przygody z książkami Beaty Dmowskiej nie można zacząć od „Przysługi” właśnie, ponieważ oba tomy są ze sobą zbyt silnie połączone. Więc, gdy wpadniemy na ideę, aby podarować komuś powieść w prezencie, to najlepiej od razu zaopatrzyć się w dwie. A warto, bo całość napisano w lekki sposób, a przy tym interesujący, jeśli mamy wokół siebie osobę przepadającą za tego typu literaturą. Zaznaczam, poświadczam — co ważne, nie trąci banałem! Sporo dowcipu oraz zagadek kryminalnych. • Styl pisania Beaty Dmowskiej pozostał na porządnym poziomie. Nadal potrafi rozbawić czytelnika, w odpowiednim momencie wzruszyć, dawkując szeroką gamę uczuć. Trochę żałuję, że autorka nie jest bardziej znana. Może dlatego, bo trudno ją sklasyfikować? Nie tworzy klasycznych obyczajówek, sama nie wiem, jak gatunkowo określić jej powieści. A to przecież zaleta, nie daje się wpasować w konkretne ramy. Niemniej jednak, głęboko wierzę, iż kariera pisarki finalnie nabierze większego rozpędu, bo na to zasługuje. Brzmię, jakbym rysowała laurkę — ale dobrze wspierać. • Nadal lubię Natalię. Fajnie skonstruowana postać, choć strasznie pechowa! Wiecznie napotyka trudności, lecz sprawia też tak miłe wrażenie, że chce się jej kibicować. Pewną ewolucję przeszła Marta, córka. Dojrzała, zrozumiała decyzje matki, co poprawiło ich wzajemne kontakty. Na szczęście, inaczej przez całą książkę musiałabym się na Martę denerwować, gdyż w „Spadku” była okropnie antypatyczna. Abstrahując już od wszelkich problemów rodzinnych, naprawdę zainteresowała mnie tajemnica skarbu. Świetnie prowadzona akcja, trzymająca w napięciu, momentami trochę odrealniona, aczkolwiek uznaję to za zaletę, przypominającą mi przerysowane filmy. Najlepiej czyta się późnym wieczorem lub w nocy, wówczas wspaniale można wczuć się w klimat. • „Przysługa” to niesamowicie urocza powieść, dorównująca swojej poprzedniczce. Absolutnie nie jest to kolejna łzawa historia. Wydaje mi się, że autorka już szykuje następną część, na co wskazuje zakończenie, pozostawiające czytelnika w stanie lekkiego niedosytu. Mam dużą nadzieję, iż wkrótce odkryjemy resztę tajemnic, jakie zaserwowała nam Beata Dmowska. I mocno chciałabym, aby nowy tom ukazał się nieco wcześniej niż ten — naturalnie, nie zamierzam nikogo popędzać. Trzymam kciuki za rozwój serii oraz niewyczerpane źródło inspiracji. Przyda się!
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo