• Większość z nas doskonale kojarzy postać Anny Frank, żydowskiej dziewczynki, która zostawiła po sobie piękny pamiętnik, będący zapisem jej smutków oraz radości. Anna stała się pewnego rodzaju ikoną, wzorem. I mimo mojego gorącego uczucia do tej postaci, muszę przyznać, że często zapominamy, iż istniały też inne dziewczęta, tworzące memuary dla przyszłych pokoleń. Lata temu poznałam Rutkę Laskier, również podbiła me serce. Ciągle widzę urocze czarno-białe zdjęcie przedstawiające śliczną osóbkę rzucającą do fotografa lekki uśmiech. Uśmiech zgasł w krematorium KL Auschwitz-Birkenau. Przed kilkoma miesiącami dowiedziałam się o niejakiej Reni Spiegel — to nazwisko widnieje na okładce intrygującej książki, na premierę wyczekiwałam z niec­ierp­liwo­ścią­, świetnie zdając sobie sprawę z faktu, że lektura pozostawi mnie oniemiałą. Ale także wdzięczną za możliwość „obcowania” z Renią. Szczerą, radosną, empatyczną, rodzinną. Odważną w obliczu ogromu wojny. • Muszę podkreślić, iż mamy do czynienia ze wznowieniem, oryginalny polski przekład ukazał się przed cztery laty. I cieszy, że po raz kolejny postanowiono wydać zapiski Reni, dzięki czemu pamięć o niej nie ginie, a wręcz przeciwnie. Coraz więcej ludzi może poznawać jej historię, słodko-gorzką. Każdy fragment, w którym opowiada o miłostkach, „dziewczyńskich” rzeczach, sprawiał, iż roniłam łzę. Bo myślałam o tym, co ona by osiągnęła, przeżyła, ile cudownych momentów brutalnie zabrano, samej Reni, oraz milionom innych osób. Nie mogła wyjść za mąż, ani za ukochanego Zygmunta, ani właściwie żadnego mężczyznę. Nic już nie mogła. • Panna Spiegel była nastolatką, więc wiele jej rozważań skoncentrowało się na szeroko pojętej codzienności: zauroczeniach, tęsknocie, przyjaźniach, kłótniach z przyjaciółkami. Tak, niektórzy może poczują się znudzeni, ale, moim zdaniem, dzięki odkrywaniu kawałków „drobnostek” lepiej skupiamy się na naszej bohaterce. Ujrzeć jej przemianę, coraz częstsze zastanawianie nad niepewną przyszłością, łapanie jakichkolwiek przejawów nadziei. Pokazywała pozory normalności w tej ciągle zmieniającej się traumatycznej sytuacji. A to przejaw ogromnej siły, gdy próbuje się walczyć, mimo świadomości, że wszystko pędzi ku nicości, ku rozpadowi. • Co wyróżnia Renię? Zdolność do introspekcji. Pięknie malowała słowem, przedstawiając otoczenie tak, iż czytelnik ma wrażenie przebywania razem z nią. Posiadała niesamowitą umiejętność analizy swojej psychiki, również cudzych zachowań, Wydaje mi się, że pamiętnik pełnił funkcję terapeutyczną. Ważnym elementem jest posłowie „małej Arianki”, czyli Elżbiety Bellak. Siostra uzupełniła niezrozumiałe luki, zaspokajając ciekawość, poprzez opowiedzenie o dalszych losach, podróży do Ameryki, o procesie publikacji tej książki. Świetna kobieta, obejrzałam wywiad, którego udzieliła, i naprawdę panią Elżbietę polubiłam. Cóż za inteligentna, elegancka osoba! Tym mocniej boli mnie rozdzielenie Reni i Ariany, odebranie im dziesiątek wspólnych lat. Okrutne, symboliczne — tak wiele rodzin zostało rozbitych przez fanatyzm… • Oto lektura idealna dla uczniów, wbrew nudnym podręcznikom. Byłabym zachwycona, gdyby trafiła do szkół, nauczycieli, bo myślę, że większość nastolatków z przyjemnością poczytałoby o dziejach swojej rówieśniczki. A na ten moment, polecam chyba każdemu. Bez względu na wiek, płeć, bo Renia przekazywała w swoich notatkach prawdy uniwersalne: kochaj rodzinę, dbaj o siebie, nie trać wiary w człowieka, chociaż potrafi skrzywdzić. Jestem zaszczycona, iż mogłam zetknąć się z Renulką. I bardzo chciałabym ją spotkać, gdzieś, gdzie nic już jej nie zagraża…
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo