Recenzje dla:
Bieguni/ Olga Tokarczuk
-
Życie w ruchu, życie ciągle zmieniające miejsce i czas. Życie, które nie patrzy na zegar, bo to czas ma się z nim liczyć. Postój, zatrzymanie to synonimy śmierci. Człowiek musi iść. Zmieniać przestrzenie i otoczenie, być pielgrzymem samym w sobie. Pielgrzymem życia. • Takie myśli nasuwają mi się podczas czytania "Biegunów". Że nie tyle człowiek jest zmuszony do tego przemieszczania, ile to w końcu samoistne. Człowiek ciągle chodzi - i, jak to ujęła w jednym z rozdziałów - człowiek każdego dnia wyrusza na biegun. Samo wyjście z domu do pobliskiego sklepu może nim być. Droga. • Olga Tokarczuk w "Biegunach" podróżuje. Do innych miejsc, do wnętrza siebie, do innych lat i tradycji. Bawi się czasem, kpi z zegara. Ten ma prawo głosu na lotniskach, na dworcach kolejowych, czy autobusowych. Tylko tam staje się ważny dla każdego. Ludzie pędzą do pociągów, łapią swoje wagony, szukają wolnych miejsc w zatłoczonych często barach, czy kawiarniach. Liczy się czas i prędkość. Przesiadki w podróży? Tak, z busolą na ręku, z czasem wybijanym przez zegar umieszczony na frontowej ścianie budynku. Plan, ludzie, tłok i ludzie. każdy ze swoją historią, celem, biletem w ręku, panem na trasę. • Człowiek często podróżuje w głąb siebie. Poszukuje znaczeń słów, anihiluje przeszłość, wypuszcza też własną wyobraźnię w nieznane dotąd rejony, które eksploruje. Człowiek staje się myślicielem w drodze. • Olga Tokarczuk napisała mapę, właśnie mapę ludzi. Stworzyła kartograficzną powieść o nas. Rozmawia z każdym napotkanym człowiekiem, a jeśli milczy, to nie dlatego, że nie ma co powiedzieć. Czasem milczy, bo obserwuje ten ruch, jaki się toczy. Przygląda się ludziom i twarzom, ich dłoniom, stopom. Dopisuje im historie, o których on oni nie mają pojęcia. Oni je dopiero poznają. Te historie zostaną potem zapisane i będą trwać dalej, podczas gdy ich już nie będzie. Bo będzie duch. A duch i dusza też wędrują. • Ta powieść to Globus, obraz ziemi. • "Bieguni" to nie łatwa powieść. Nie dla każdego. Nie dla raptusów. Czytasz i stajesz się kontemplującym podróżnikiem, stajesz się czytelnikiem-pielgrzymem, który żyje na bakier z czasem. Ta powieść zatrzymuje wskazówki i bawi się nimi. "Bieguni" bowiem zmuszają, wbrew treści, do postoju, do rozleniwienia i smakowania słów, historii i treści. • agaKUSIczyta
-
Dla mnie to dzieło, którego myślą przewodnią jest swego rodzaju opowieść, historia ruchu i turystyki, muzealnictwa oraz wszelkie ich odmiany z nutką tajemniczości oraz pytań bez odpowiedzi. Historie, które szczególnie zapadły mi w pamięć to ta o małżeństwie wracającym z Chorwacji z piętnem zaginiecia; czy córki afrykańskiego sługi na dworze cesarza, która walczy aby zabrać z widoku publicznego jego wypchane ciało i móc pochować ojca z szacunkiem; oraz esej o konserwowaniu organów ludzkich jak również opowieść o matce niepełnosprawnego syna, która dołącza do tytułowych Biegunów aby uciec od swojego dotychczasowego życia. W ksiażce zawartych jest wiele esejów, ale tylko kilka z nich co jakiś czas powraca ze swym dalszym ciągiem opowieści, zupełnie jak kolejny odcinek serialu w gąszczu programów informacyjnych, aby wciagnać nas w inną czasoprzestrzeń.
-
Niesamowita książka wybitnej polskiej pisarki. Wyszukany i niebanalny język oraz wyostrzona spostrzegawczość autorki. Uczy, ciekawi, dotyka, pokazuje, wyjaśnia, jednocześnie zadaje pytania i skłania do refleksji. Bogata, różnorodna i otwarta na interpretacje. Pozycja naprawdę warta przeczytania!