Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
agnesto
Najnowsze recenzje
1
...
59 60 61
...
113
  • [awatar]
    agnesto
    Czytałam kilka lat temu i wróciłam... • Książka dla tych, którzy wytrwają w bólu do końca, którzy nie odłożą książki na bok, bo zacznie ich przytłaczać fabuła i ciężar, jaki zaczyna zalegać na ramionach i duszy. • Autor nie nadużywając słów ukazał rzeczywistość brutalną, niepokojącą i odpychającą. Czasem brakuje tchu. • A historia oscyluje wokół Davida Lurie, wykładowcy, który gwałci studentkę. Powiem to wprost. Bo to jest zapalnik całej treści. Pazerność nie popłaca, a brać można wszystko - jak najbardziej - ale z rozwagą. Lurie zostaje wyrzucony z pracy, jedzie do córki na farmę. Chce się zdystansować (do czego się nie przyznaje) i przy okazji spędzić trochę czasu z własnym dzieckiem (choć to już dorosła kobieta). Nie znajdują wprawdzie wspólnego języka, ale ich światy rozchodzą się kompletnie w chwili, gdy trzech drabów ograbia ich i.. gwałcą córkę Davida. • Jak można żyć z piętnem takiego upodlenia? Lurie nie może pogodzić się z tym co się stało. Dopiero teraz widzi to, czego sam się dopuścił. Bezkarność musi zostać ukarana, wówczas można mówić o jakiejkolwiek rekompensacie - jednak czy takowa istnieje? • Lurie dopiero na odludziu zdaje sobie sprawę z ułomności życia i z jego banalności. Miasteczko, gdzie mieszka córka ma też swoje niepisane zasady, na które on się nie godzi. Uparta córka w niczym mu nie pomaga. Jak znaleźć sobie miejsce, gdy wokoło mur i blokady? Powieść, która zaprząta umysł. Nie sposób przestać o niej myśleć. Rozpatrujesz ją z wielu punktów widzenia i w pewnym momencie nie wiesz, kto ma rację i po czyjej stronie stoisz. • Czy miłość tym samym ulatuje zostawiając jałowe serce?
  • [awatar]
    agnesto
    Czytałam kilka lat temu i wróciłam... • Książka dla tych, którzy wytrwają w bólu do końca, którzy nie odłożą książki na bok, bo zacznie ich przytłaczać fabuła i ciężar, jaki zaczyna zalegać na ramionach i duszy. • Autor nie nadużywając słów ukazał rzeczywistość brutalną, niepokojącą i odpychającą. Czasem brakuje tchu. • A historia oscyluje wokół Davida Lurie, wykładowcy, który gwałci studentkę. Powiem to wprost. Bo to jest zapalnik całej treści. Pazerność nie popłaca, a brać można wszystko - jak najbardziej - ale z rozwagą. Lurie zostaje wyrzucony z pracy, jedzie do córki na farmę. Chce się zdystansować (do czego się nie przyznaje) i przy okazji spędzić trochę czasu z własnym dzieckiem (choć to już dorosła kobieta). Nie znajdują wprawdzie wspólnego języka, ale ich światy rozchodzą się kompletnie w chwili, gdy trzech drabów ograbia ich i.. gwałcą córkę Davida. • Jak można żyć z piętnem takiego upodlenia? Lurie nie może pogodzić się z tym co się stało. Dopiero teraz widzi to, czego sam się dopuścił. Bezkarność musi zostać ukarana, wówczas można mówić o jakiejkolwiek rekompensacie - jednak czy takowa istnieje? • Lurie dopiero na odludziu zdaje sobie sprawę z ułomności życia i z jego banalności. Miasteczko, gdzie mieszka córka ma też swoje niepisane zasady, na które on się nie godzi. Uparta córka w niczym mu nie pomaga. Jak znaleźć sobie miejsce, gdy wokoło mur i blokady? Powieść, która zaprząta umysł. Nie sposób przestać o niej myśleć. Rozpatrujesz ją z wielu punktów widzenia i w pewnym momencie nie wiesz, kto ma rację i po czyjej stronie stoisz. • Czy miłość tym samym ulatuje zostawiając jałowe serce?
  • [awatar]
    agnesto
    To powieść typowo młodzieżowa. Prosty język, banalne sceny i jakieś takie nie wiadomo co... Coben znany jest z innego stylu i tempa.
  • [awatar]
    agnesto
    Bardzo dobry film, który ma nieco mylną okładkę (jak i plakat filmowy), bo nie jest to romans ani ckliwy dramat. To film o walce o siebie i swoją przyszłość. Bardzo dobry, wciągający. Sprawia, że identyfikujemy się z bohaterem. Dopingujemy mu.
  • [awatar]
    agnesto
    Zaczyna się prosto i jakby niepozornie. Dwóch głuchoniemych mężczyzn prowadzi wspólne życie, dzielą dom, czas i życie. Od lat - lecz nie ma tu słowa "kochają się". Są po prostu razem, aż pewnego dnia niższy Grek zostaje zabrany do...zakładu zamkniętego. I co robi John Singer? Na wszelkie sposoby próbuje go stamtąd wydostać, tęskni, brak mu go. Nie potrafi już bez niego żyć. W samotności nie czuje się komfortowo. Nie potrafi ułożyć sobie normalności. Przeprowadza się do innej kamienicy, co miesiąc płaci regularnie czynsz i co najważniejsze, mimowolnie zjednuje sobie przyjaciół. Trudno ich wszystkich tak od razu szacować, bo kimże może być wiecznie pijany wizjoner Jake Blount. Ten siada koło niego i snuje bełkot przeplatany alkoholem marząc o równości ludzi, o obaleniu moznych? Obok niego towarzystwa głuchoniemego szuka Biff Brannon, właściciel kafejki czynnej całodobowo. Jest i czarnoskóry doktor Benedict Mady Copeland, który dąży do wybicia się czarnej rasy, do sprawiedliwości i do wolności każdego czarnoskórego obywatela, co staje się jego obsesją. Jest i nastolatka Mick, melomanka klasyków, nie umiejąca zapisać melodii w formie nut, zakochana .... w Singerze. • Carson nie szablonuje swoich bohaterów, nie wrzuca w szufladki dając do zrozumienia, że jeden z nich jest dobry, drugi zły a trzeci nijaki, nieokreślony. Nie, takie decyzje pozostawia czytelnikowi. To my mamy ich oceniać, co jest nader trudnym zadaniem. Trudno dać jednoznaczny obraz. Co kilka stron szablon osobowości odwraca się o 180 stopni i już pałamy niechęcią. • Każdy z bohaterów krąży wokół...Johna SIngera. Staje się on ich sensem - może nie tyle życia, ile sensem istnienia. Lgną do niego, mimo że ten nie mówi, czasem tylko napisze na karteczkach kilka słów srebrnym ołówkiem. Czyta z ruchu ich ust, choć jak się okazuje i to jest niekiedy mylne. Bo ci rozmówcy się przy nim oczyszczają. Wyrzucają z siebie złość, gniew, frustracje, słabości jakie się w nich od lat zakorzeniają. Ci ludzie potrzebują Singera właśnie do egoistycznego samooczyszczania się nie bacząc przy tym na niego. Nie pytają się czy ma ochotę tego słuchać, czy ma ochotę na nich samych. Traktują go jako dobrego słuchacza, kogoś inteligentniejszego od nich. A John nie zadaje pytań, nie przerywa, nie ocenia w żaden sposób. I chyba dlatego jest im tak potrzebny. Łakną go. Nauczyli się jego wyrozumiałości i tym samym stał się ich nieodłącznym elementem o ludzkim ciele. Lecz nie zauważyli, że jako goście są po prostu egoistami. Żaden nie potrafi dostrzec własnej tragedii Singera aż do , samolubnymi bałwochwalcami. Singer znał ich po wyglądzie, po zachowaniu, nie musiał nadążać za ruchami warg. Gubiąc wątek zapadał się we własnym smutku. A żaden z nich nie znał Johna. Krążyły o nim fałszywe plotki, smuto domysły, ale nikt nie widział ile w nich prawdy a ile kłamstw. A sam Singer przeżywał tragedię, o której nikt nie miał pojęcia. Aż jest już za późno by cokolwiek wyjaśniać. • Serce krwawi. • Muzyka leci, dźwięki z pianina rozpływają się po dusznym pokoju. • Mężczyzna przy szachach gra sam ze sobą. • Jutro wyjedzie do przyjaciela, zawiezie mu prezent, dotknie go, pogładzi. • Nabierze sił na dalszą rozłąkę. • Tylko jeden człowiek wie, co to jest samotność. Sam jest pusty, ale i ci, co robią wiele hałasu wokoło to też samotni jeżyccy tej jałowej ziemi. • Powieść dla dojrzałych czytelników, dla tych, co nie boją się rozmyślać po skończeniu czytania, dla tych, którzy z każdą kolejną stroną zaczynają zdawać sobie sprawę z naszego dziwnego, pokręconego życia...
Ostatnio ocenione
1 2 3 4 5
...
98
  • Starość
    Skåber, Linn
  • Dobre ucho
    Kim, Hye-jin
  • Złota maska
    Dołęga-Mostowicz, Tadeusz
  • Kajdany
    Kowaliński, Bartłomiej
  • Sprzedawczyk
    Beatty, Paul
  • Niepowinność
    Radziszewski, Paweł
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo