Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Mistyczny film, pełen prawdy przemieszanej z abstrakcją i magią, pełen baśni i życia samego w sobie. • Twórcy Atlasu Chmur podjęli się nie lada wyzwania przeniesienia powieści na duży ekran i muszę przyznać, że zadanie wykonali mistrzowsko. Plejada gwiazd, wspaniałe kostiumy, scenografia, niebywałe wcielenia aktorów w grane postaci... i jakże uniwersalne przesłanie - każdy z nas ma swoje miejsce na ziemi, każdy uczynek znajdzie swoje skutki, żadne słowo nie pada w próżnię. Ludzie są z sobą w jakiś sposób powiązani... • Film, który warto obejrzeć, przemyśleć i po swojemu "przetrawić", bo nawet jeśli nie jest się pasjonatem filmów o tematyce SF to ten film czarując zmusza do pilnego oglądania i wyciągania swoich, indywidualnych wniosków. Niebywała ekranizacja.
-
Spodziewałam się czegoś więcej, czegoś na miarę "Ludzi lodu" oraz klimatu zimnej Skandynawii. A tutaj? Może jest ciemność za dnia i zimno sięgające do kości. Może jest wiatr i smutek i podział ludzi na tych z północy i z południa lecz...czegoś tej "kultowej powieści" brak. Bo prócz chłodu nie mogłam doszukać się jakiegoś magnesu ukrytego na kartach tej powieści. Do 80 strony czułam magnes i tą ulotną tajemniczość lecz z każdą stroną później nie mogłam już skupić rozbieganych myśli. Długie opisy domów, Daga ojca i Daga syna i ich domu. Jakoś nie mogłam przez tą powieść wesoło przejść, a szkoda, bo z opinii innych wysoko sobie postawiłam poprzeczkę... od której się niestety tylko odbiłam.
-
Pani Ania Seniuk w roli lektora to uczta dla każdego słuchacza. Można nie lubić powieści osadzonych w dawnej Anglii, można nie darzyć sympatią bohaterów typowej rodziny angielskiej, którzy za cel stawiają sobie dobry ożenek, zasobny dom i udane życie lecz... nie sposób przejść obojętnie obok tego AUDIOBOOKA. Pani Ania czyta tak, że słuchać zatapia się w konwenansach i kłopotach rodziny Heathcliffa oraz Cathrin i "łazi" za nimi (dosłownie mówiąc) po polach i zabudowaniach i nie pozwala ani na moment pozostać samemu. Genialnie czytany i wspaniale zrealizowany. Polecam, bo nie wyobrażam sobie innej czytającej