Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
zbiór opowiadań pisanych na przełomie 2007-2016 (przy czym w 2016r. Orbitowski dodał wstęp, by obronić swoje opowiadania przed atakiem:) • A są to opowiadania na granicy próby "bycia" Stephenem Kingiem. Różne sytuacje, które zawsze w konsekwencji zahaczają o świat paranormalny, który próbujesz sobie wytłumaczyć, ale który raczej racjonalnego wytłumaczenia nie ma. Zawsze bowiem pojawia się duch lub widmo kogoś nieżyjącego, a ten żyjący próbuje doszukać przyczyny jego "wejścia" w świat ludzi. Czasem przewidywalne, czasem mało zaskakujące, a czasem - trochę szkoda - zbyt prozaiczne. Tłumaczę sobie to tym, że Orbitowski jako pisać od 2007r. ewaluował warsztatem i nie mogę szukać w jego wydaniach tego, co znajduję w obecnych publikacjach. Każdy sięga po "Inną Duszę", która jest wyśmienita, a którą i ja połknęłam z rozdziawionym sercem dlatego sama sobie szkodzę porównaniem opowieści z 2007 a tym, co powstało aktualnie. Dlatego rozjeżdża mi się Łukasz kompletnie. • A szkoda, wielka szkoda... • Czuję w tym raczkowanie i jakby brak szlifu.. • a z tych opowiadań niewiele pozostanie mi w głowie
-
Koniecznie trzeba zobaczyć. • To losy różnych ludzi z różnych części świata, których łączy ... broń. Przypadkowy prezent turysty staje się powodem nieszczęścia ale i zmian życia. Te skomplikowane relacje ludzkie stają na szali w obliczu łez, bólu i smutku. • W tym filmie widzimy jak ludzie komplikują sobie życie lub jak próbując zlepić coś, co zamiera nie znajdują na to siły ani chęci by wykrzesać choćby staranie. Tkwią w nieudanych związkach, igrają z życiem lub, co gorsza ryzykują własnym zdrowiem dla naiwnej radości. Jednak dopiero stając w obliczu tragedii otwierają oczy i widzą dokąd zaszli. • Prawdziwy obraz nas i doborowej obsadzie. Bardzo dobry scenariusz, wielka praca twórców i szczerość w przekazie.
-
Nie mój typ. • łączenie netu, świata wirtualnego z rzeczywistością i straszenie nas, że czy tego chcemy czy nie, to i tak każdy wszystko o nas wie, bo ...zostawiamy ślady... w necie. Jakoś mi to absurdem zajeżdża.
-
Bronka Nowicka "Nakarmić kamień" • Tegoroczna nagroda Nike. • Dla nowej twarzy i dla niewielkiej, niepozornej książki. To zbiór urwanych form z codzienności, na którą patrzy dziecko. Własną rodzinę widzi jako bycie, trwanie tu. Tylko prababka tak naprawdę żyje. Stara schorowana kobieta z alzheimerem i demencją, stara której wydaje się że jest dzieckiem i czasem z walizką i w kapciach staje w ogrodzie i czeka na pociąg. Stoi przy torach, ktore istnieją tylko w jej glowie by po trwaniu w miejscu wrócić do domu. może czeka na śmierć? Moze pociąg mija jej stację bo to nie jej czas? Dziecko trzyma kamień w kieszeni i próbuje mu dać życie, nakarmić go by zyl. A o co w tym świecie chodzi...czy on ma jakiś sens? Czytalam o progu, o szafie-skrytce prababki, o płaczu do wewnątrz i smutku na leżaku obok. Strony tej książki zaprzątają umysł w bardzo dziwny sposób. Najpierw chciałam zrozumieć więcej niż moglam, jakbym sama sobie narzucała intelektualne wyzwanie, jakbym chciała znaleźć drugie dno. Ale tu chyba nie zawsze o to chodzi. To nasz świat, ja jestem dorosla a patrzy na mnie dziecko,wokoło którego toczy sie ten sam świat lecz jakby inny. Trudno szybko przejść, trudno trzasnąć drzwiami, a może latwiej ubrać się w sukienkę trumnę? • Smutne, nie dla każdego choć każdy zrozumie Bronkę inaczej. Dlatego nie ocenię
-
Ten film trzeba koniecznie obejrzeć. Z wielu różnych powodów. • Po pierwsze Oscar dla aktorki - co samo mówi przez "się". • Po drugie - temat jaki porusza to temat, o którym mówi się tylko w przypadku wykrycia tego typu przypadku. Oto bowiem matka z dzieckiem spędzają dzień w dzień w zamknięciu, noc w noc obok siebie na kliku metrach kwadratowych. Świat chłopca to tylko ten pokój, w którym jest wszystko - sypialnia, kuchnia, pokój zabawa, jadalnia. Trzeba mieć wyobraźnię, by ten nikły metraż przekształcać na swoje potrzeby. Jednak dokąd zmierza dorastanie takiego dziecka, które nie zna nic poza tymi czterema ścianami? Jak nauczyć je żyć? Jaki balast i odpowiedzialność spoczywa na matce? • Film, który wzrusza i jednocześnie otwiera oczy na brutalność, chamstwo i ludzką bezwzględność. Gdzie dominuje silna jednostka narzucająca swoją wolę i gdzie słaba osoba nie racji bytu.