Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i jakże szczere. • Oto historia dziewczynki nie-wychowywanej przez matkę, bo ta jest tylko matką z nazwy, nie z gestów - która każdego dnia jest spychana na margines poniżania, kpin i szyderstw. Zarówno przez najbliższych, jak i dzieci ze szkoły. Cotygodniowe niedzielne obiady u ciotki są dla niej gorzką gulą w gardle, która puchnie już od poniedziałku. Bo cotygodniowe siedzenie przy stole u ciotki w domu jest wyliczaniem jej wad, przywar, złych uczynków i tego, co matka powinna wobec niej stanowczo wymagać, a czego nie robi i stąd efekty są jakie są, czyli ich w ogóle nie ma. Wieczny słowotok najmądrzejszej ciotki, która wszystko wie... Życie takiego dziecka jest skazane na ciągłą walkę o siebie i o udowadnianie wszystkim bez wyjątku, że jest się wartościowych homo sapiens. • Powieść, gdy się już wczytamy w styl pisarki, staje się powieścią-przypinką, bo trudno wymazać ją z umysłu. Nawet po przeczytaniu staje się nieodłącznym cieniem naszych myśli. Bo tyle z niej wraca do nas i to coś ciągle boli i rani. Bo czytając burzysz się na tą bierną matkę, na jej ślepia i wieczne wycofanie, na to co by chciała zrobić, a nie robi, na to, co by powiedziała a nie mówi... Denerwuje cię zachowanie matki, która poniża własnym potomstwem w imię ... czego? No właśnie... Wiele wyjaśni końcówka ksiązki, która scala wiele elementów tej rozsypanki dając jasny obraz fabuły i zachowań poszczególnych postaci. I nagle rozumiesz to, co się wcześniej chowało w tle. Lecz czy mimo wszystko przeszłość nie powinna odejść a teraźniejszość wejść? Czy zachowanie matki można tak wytłumaczyć? • Warto przeczytać, dać się zranić i pomyśleć.
-
Zacznę od przytoczenia pięknych słów, jakie znalazłam niedawno: \" Sześć liter, które panują nad światem. Opiewają je poeci, marzą o nich ludzie samotni, karmią się nimi szczęśliwi. To temat piękny, niewyczerpalny, ale też niezmiernie delikatny. Łatwo go strywializować, popaść w ckliwość, cynizm lub zwykły banał\". A chodzi o MIŁOŚĆ i jej znaczenie, o jej dzielenie się o jej okazywanie. • Mamy obraz dwójki starszych ludzi, którzy cenią się, kochają i wspólnie żyją. I nagle ona dostaje udaru podczas śniadania. Ten moment, niby trwający kilka sekund na trwale zmienia życia ten dwójki. Od tego dnia zaczyna się ich \"zgoda na odejście\". Muszą zaakceptować obecność nieuchronnie nadchodzącej śmierci i jednocześnie muszą czekać na koniec. • Niewiarygodnie nakręcony i zrealizowany film, który w ciszy buduje napięcie i oczekiwanie, który stawia widza w obliczu prawdy, którą trzeba przyjąć. Bo scenariusz na życie każdego z nas ma u siebie Bóg i nic nie jesteśmy w stanie ani przewidzieć, ani tym samym zmienić. Patrzenie na miłość tych ludzi uzmysławia nam jej prawdziwe oblicze. To jest piękne i każde słowo jakie powiem lub napisze nie odda w pełni tego, co się czuje podczas obserwowania tych ludzi, ich wzajemnego szacunku i czasem nawet upokorzenia, bo jedno musi być pielęgniarzem dla drugiego i zatraca się granica dotychczasowej intymności własnego ciała.
-
Niesamowita książka-zbiór reportaży, jakie powstały na przełomie kilku lat i dotyczą nas, Polaków i Polski. I chyba to sprawia, że te teksty czyta się zarówno z niedowierzaniem, jak i z zapartym tchem. Bo to dotyczy naszego spłachetka ziemi i nas samych, jako ludzi. Są księża, którzy przyczyniają się do nieszczęść młodych ludzi, a nawet do samobójstwa jednego z chłopców. Są ludzie zawistni, którzy nie chcą opuścić zamieszkiwanej dotąd ziemi, bo ...Niemiec nie będzie ich wyrzucał, bo lepszy swój smród i zawiść aniżeli nowy dom i inny adres. Są ludzie, którzy za murami więzień uczą się doznawania nowych uczuć, bo - jak się okazuje - opiekowanie się owcą potrafi "naprostować" psychikę. Są i byli więźniowie obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau oraz ich potomkowie, którzy co roku uczestniczą w uroczystościach i co roku patrzą na druty tego więzienia, na las, na komin...I są też zwykli mieszkańcy miasta Oświęcimia, którzy żyją dniem codziennym, a obóz w mieście to dla nich jedynie obiekt w mieście. • Reportaże Olszewskiego grają na nas samych. Nie sposób nie zastanowić się nad ich treścią, sensem i czasem opisywanym absurdem ludzkich "kreatur". Bo Olszewski nie omija żadnego tematu - wkracza w "najlepszych butach" w najgorsze nawet bagno. Pokazuje ludzką mentalność podobną czasem do czarnej mazi, która tak zlepia rozsądek, że ten się kompletnie rozmywa. Patrzenie oczyma Olszewskiego uzmysławia w jakim otoczeniu żyjemy, jakie są nasze problemy i jak gnijemy w swojej zaściankowości mentalnej. • Genialne, szczere, prawdziwe. Takie teksty ubóstwiam.
-
Czarodziejska książka dla małego i dużego. Dla tego, kto umie czytać i tego, co słuchając czytających kreuje sobie rodzinny wesoły świat - a raczej drzewo genealogiczne;) bo Michał Rusinek zachęca do stworzenia Drzewa...na którym pewnie znajdzie się miejsce dla babci, dziadka, mamy i taty i pewnie jakiegoś ... generała;) • A wierszyki są niesamowite. Poprzez rymowanie Pan Michał stworzył rodzinę szeroką, która żyje w zgodzie i której członkowie to wielcy ludzie. OSOBISTOŚCI, no ba, jak Ty czy Ja;))) - o już mi rym idzie sam.... Jest i Wuj i Wujek i Stryjenka z mężem i każdemu oddano szacunek. • "Wujek Leszek, • jak to miło, • zawsze tacie • daje wino... • Czasem siada, • kuprem kręci • nawet, gdy • jesteśmy spięci... • Zerka w lewo, • zerka w prawo • brzuch mu skacze • drga niemrawo..." • autor JA:) haha
-
Komedia i farsa w jednym, ale i prawda w pigułce. Bo człowiek jest ułożoną istotą do czasu...gdy ktoś inny nie stanie mu na "odcisk". A sprawa dotyczy pobicia jednego chłopca przez drugiego, do czego włączają się rodzice. Niby ma dojść do przeprosin i załagodzenia owego incydentu jednak od słowa do słowa i między dorosłymi dochodzi do sprzeczki, ostrzej wymiany zdań i... arcy-komicznego zdarzenia - do wymiotów w salonie. Lecz nie będę zdradzać fabuły. Świetnie zagrane role czwórki genialnych aktorów, którzy "zamknięci" w salonie toczą dialogi o wszystkim, często gęsto nie wspominając nawet o bójce dzieci, której to spotkanie miało dotyczyć. • Polański reżyserem i wspaniałe kreacje aktorskie plus - świetny scenariusz: Trójca gwarantująca świetną ucztę filmową. • I mój ulubiony Waltz;)