Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Nie znam powieści Lema, do czego chcę się przyznać na samym początku. Nigdy nie byłam (i nadal permanentnie nie jestem) fanką science fiction, latających maszyn w przestrzeni galaktycznej, czy innych form życia aniżeli to ziemskie. Ale sięgając po Orlińskiego i strona po stronie zaczytując się w biografii Lema, odkryłam chyba tą stronę człowieka, jaka mnie ciekawi. Tą drugą stronę pisarza, który jest ludzki, ma słabości i pasje, ma nieprzetłumaczalne dla nikogo wizje. Poznałam mężczyznę, ojca, literata i mechanika samochodowego. • Sięgamy od czasów dorastania i normalności, po rzemieślniczą pracę, wyróznienia i próby odcięcia się od codzienności, która coraz bardziej uwierała. Pojawia się cenzura słowa i całego tekstu. Nadchodzi bowiem 1981 rok i nadzieje ludzi zostają całkowicie zaprzepaszczone. Lema również. Zaczyna się kolejny etap życia, kolejny etap zawodu. I ten okres wydaje mi się najciekawszy. Pisarz, człowiek ciągle szukający zarobku - naciągający równocześnie trzy wydawnictwa na jeden tekst o innym tytule. Pisarz szukający zarówno spokoju, jak i emocji w zawodzie zarobkowym - jedynym zawodzie, jaki potrafi i z którego utrzymuje całą rodzinę, szuka wyciszenia umysłu i ucieczki jednocześnie. Rzeczywistość jest okrutna, brutalna i jakże dołująca. Szara. Lem niejednokrotnie wpada w depresję i marazm, pisząc zaś łatwiej mu się skryć i przetrwać. Pisanie o maszynach latających, klimacie okołoziemskim i wymyślanie imion oraz żyć istot z innych planet staje się lekiem na codzienność. Lecz ten lek z każdym miesiącem będzie podawany w coraz mniejszych dawkach. Lem cierpi na brak weny. Do tego wraz z przybywającymi latami dochodzą kłopoty zdrowotne; astma, stawy, cukrzyca. Wiele czynności sprawia coraz więcej problemów. Fantastyka to droga zapomnienia lecz i fantazja z upływem lat się zmienia. Wyobraźnia nie jest tak bujna, jak za młodych lat. Traci wigor, staje się marzeniem, które trudno przerzucić na papier. • Lecz nie szukając daleko, Orliński przy pisaniu biografii Lema posługuje się niczym innym, jak wyobraźnią i fantastyką jednocześnie. Bazując na wyciągniętych skądś zdaniach, czy tekstach osób, które go znały, buduje „nowe”, a może „no samo” życie Lema. Uznaje za prawdopodobne to, czy tamto, maluje przed czytelnikiem obraz taki lub inny. Wyobraża sobie zachowanie lub klimat i w samym centrum umieszcza Lema. Niewiele jest tu autentycznie odtworzonych nastrojów chwil, brak dokumentów i nagrań. Lecz zachowana szeroka korespondencja innych lub wspomnienia otwierają taką furtkę dla wyobraźni. Do fantastycznej wyobraźnie na wzór i upodobanie mistrza Lema.
-
To jest bajka, a raczej bajki!!!! dla każdego. Od 3 lat do 203. Ba, jeśli ktoś pożyje dłużej, to z obowiązku przywiązania, z pasji, z sentymentu i zachwytów nieustających będzie je nadal słuchał i czytał. Bo to są bzdurki autorstwa Andrusa, rymoklety, wierszoklety, rymozlepiacza i słów zabawiacza. To jest wyobraźnia autora, gra słów i kolorowanie rzeczywistości jednocześnie. Bo kto powiedział, że w barze nie spotkamy misia, który już drugą zimę nie śpi? Kto nie zna Ciotki Grzechotki, której wszystko grzechota - a to klucze, a to torebka, a to pierścionki? Kto z nas nie ma wujka Psujka? Albo Dziadka Niejadka, który na każdą prośbę babci, że trzeba jechać na zakupy odpowiada Nigdzie nie jadę?! No to? • A gdy do tego dodajmy cały blok Smoków, to już mamy androny od samej Matrony. No bo cóż począć, skoro stare bajki są już znane, nic nowego się w nich nie dzieje, niczym nie zaskoczą... No i przecież trzeba im w końcu dać odpocząć.
-
Klasyka w wielkim wydaniu. • Produkcja z 1980r., która przebija niejeden współcześnie zrealizowany film. Mamy Kubricka w wielkim wydaniu, jak i Jacka Nicholsona - niezwykłą gwiazdę ekranu, co daje nam wyśmienitą ucztę kinową. • Podczas zimy należy pilnować hotelu. Doglądać ogrzewania, wszelkich kanalizacji itp., co wiąże się z zimową samotnością. Hotel zostaje odcięty od świata, a w nim przebywa nowy stróż z żoną i synkiem. Danny to niezwykłe dziecko, widzi to, czego inni nie widzą, czuje co się wydarzy, podczas gdy inni pozostają ślepi i głusi na otoczenie. Leje się krew, ktoś kogoś morduje, nagle pojawiają się bliźniaczki. Absurd wkracza w rzeczywistość i w pewnym momencie nie wiadomo co jest jawą, co urojeniem, co normalnością. Najbardziej jednak zmienia się Jack, pisarz, który pisanie powieści zaczyna i kończy tym samym zdaniem. • Wciagający horror, który pasjonuje pomimo upływu lat.
-
Pełen intryg i konszachtów film o lekarzu, który zostaje wciągnięty w dobrze tkany spisek dwóch kobiet. Ale czy w tak dobry spisek, jak się im z początku wydaje? • Bardzo dobrze zagrany aktorsko film. • Dobry scenariusz. • Dobrze zrealizowany. • Widz się wciąga, zaczyna śledzić, podejrzewać i tym samym koło intrygi się idealnie zacieśnia.
-
Genialny film, perła naszej kinematografii. Takich tematów nikt wcześniej nie pokazał, nie w takich odważnych scenach i słowach. Oglądanie boli, rani, wręcz sprawia dyskomfort co poniektórym, ale warto obejrzeć. Bezsprzecznie...warto obejrzeć.