Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
druga część czterotomowej sagi norweskiej.. i zacznę tytułem wstępu jak przy 1 tomie - nie uciekajcie od niej sugerując się "sagą" czyli pseudo naciąganym tasiemcem, który prowadzi donikąd. Absolutnie. Saga w tym przypadku może być anty-reklamą tych powieści, które są kunsztem same w sobie... • W tym tomie bardziej wchodzimy w prywatne życie każdego z bohaterów, bliżej poznajemy ich kontakty z ludźmi i z rodziną, jaką teraz tworzą - czy tego chcą, czy nie. Jednemu otwierają się oczy na to, co Bóg daje i zabiera, drugiemu nagle brak spokoju i nudy dotychczas prowadzonego życia, jest i ojciec-nie ojciec - wiecznie tkwiący w fotelu przed telewizorem lub z książką na kolanach, którego każdy woli omijać, a który wie więc niż się innym wydaje... Jest i alkoholik pośród nich, który wpada w nałóg pijąc w samotności, a co gorsza - alkoholem popija leki przeciwbólowe....całą fiolkę.... • ta rodzina nie jest szczęśliwa.
-
Ten film to majstersztyk wciągania widza w fabułę. Przez dynamikę akcji i tego, co się dzieje na ekranie, a dzieje się dużo i szybko. Młody chłopak wozi autem bandytów napadających na banki. Jego opanowanie kierownicy i brawura każdemu bez mała sprawi, że szczęka opadnie. Plus świetna obsada i ... co może wydawać się dziwne, dobre dialogi. • Jest jednak coś, co działa na niekorzyść tego filmu -okładka. Różowa, jak zapowiedz filmu disco polo z polskimi aktorami. A to jest niewiarygodnie dobry film akcji;) polecam.
-
Trójka doborowych aktorów, którzy z wiekiem nabierają smaczków, jak leżakujące w piwnicy wino. Każdy z roku (bagatela!) 1934-1940 i jacy dziarscy na ekranie. I oglądając ich ma się wrażenie, że gra aktorska jest dla nich zabawą, przyjemnością i miłym spędzeniem wspólnego czasu. Bawią się słowami, nabijają ze starczych bólów, z kłopotów z pęcherzem, czy choćby z samych siebie. Nie jest tylko śmieszne zajęcie domów przez bank i odebranie wypracowanej i należącej się emerytury. I właśnie te kłopoty sprawiają, że postanawiają napaść na bank... który ich okrada. Bo jak to jest możliwe, że nagle jesteś emerytem-biedakiem i nie stać cię na kupno ciasta, na jakie masz akurat ochotę♥? I chyba to staje się jednym z największych bodźców do podjęcia tak ryzykownego kroku jak....obrobienie banku
-
Mistrzowska rola Roberta Deniro. Bez udawania, czy specjalnego wciągania się w trudność, której on nie widzi, bo jest tak dobrym aktorem, że każdą rolę rozgryza jak zawodowiec. • Tym razem sprawa dotyczy oszusta, człowieka który przez lata zbudował imperium ...na pieniądzach rzekomych inwestorów. Prawda jest taka, że firma istnieje, ale kasa pusta, a cały potentat to fikcja. Co zostawi dzieciom? Jak na te słowa zareaguje żona? Co się stanie z głównym bohaterem? i co najwazniejsze - kto się okaże przyjacielem, kto rodziną, kto wrogiem? Nawet widz ma kłopot z tymi dylematami.
-
Ten film pokazuje nasz prawdziwy obraz, jako ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia łapią się na tym, że łapie ich stagnacja. Że doszli do punktu, w którym jest nuda, nic atrakcyjnego, a magia między nimi gdzieś uleciała. I nagle poznajemy parę młodych małżonków, wyzwolonych, pełnych namiętności do własnych pasji i to oni stają się od teraz naszym szablonem życia. Nie dzieci, które rodzą się u znajomych, nie ich przejścia ciężarnych mam, liczy się korzystanie z życia i robienie rzeczy, których się dotąd nie robiło. • A wniosek na końcu nasuwa się sam - starość jest nieuchronna, a szybkie znajomości równie szybko się kończą. To tylko kwestia czasu.