Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Adam Szustak, dla jednych kontrowersyjny człowiek, dla innych bajarz-gaduła próbujący nawrócić ludzi na wiarę w Boga, dla jeszcze innych symbol do naśladowania. Ile ludzi, tyle opinii. Ilu katolików, tyle podziałów. Nic nowego. Ale, jest oczywiście jakieś ale, bo opinia musi biec dalej swym torem, ale warto się najpierw przekonać kim jest, co głosi i jak, by potem rzucać osąd. • A głosi mądrze, ludzko i dla każdego. Najpierw jest temat, potem trudny tekst, w oparciu o który pracuje, a potem tłumaczenie na język nas, codzienny i bardziej ludzki. Tu mamy historię Dawida i Goliata, ich walki i podejścia do niej. I trudny tekst biblijny w ustach o. Adama nabiera zupełnie innego, jasnego znaczenia. Interpretację oraz każde kolejne zdanie Szustak "podpina" pod człowieka. I bez względu na to, czy jest on chrześcijaninem, czy nie, te słowa mają wartość. Wartość, ale i kaliber. Bo są moce, znaczące i ważne. Tak, ważne, bo istotne. Warto bowiem przy tej okazji zastanowić się nad sobą, swoimi nałogami, uzależnieniami, czy choćby podejściem do rzeczy i ludzi. • Adam Szostak ma fenomenalny tembr głosu, co sprawia, że dobrze się go słucha, to raz, dwa, koncentrujemy się na słowach i ich wymowie, a po trzecie - tłumaczy na rozum każdego z nas. Wyjaśnia trudny tekst i na wszystkie możliwe sposoby analizuje nadając mu jasność i oczywistość. I tu chyba jest ukryta jego wartość. • Bardzo dobre wydanie. • Polecam szczerze każdemu. Do analizy nawet kilkukrotnej, bo każdy następny raz pozwala na odkrycie w sobie czegoś nowego. Nowej drogi rozwiązania problemu, który się akurat pojawił, nowej drogi wyjścia z kłopotów, czy akurat sposobu pomocy samemu sobie.
-
Bardzo ciepła, bardzo ładna bajka filmowa. Połączenie filmu z lalkarstwem, co dało zdumiewający efekt. I mimo, że każdy zna perypetie Pinokia, bo trudno je nazwać zwykłymi przygodami, to ogląda się wyśmienicie. Dla każdego
-
Głos Maćka Stuhra i losy Julka Tuwima - belli-sima połączenie. Niebywałe dobranie lektora do tekstu - mistrzostwo słuchania. Rozkosz połączona z ubawem. I pojawia się pytanie - czy Julian T. faktycznie był takim dokazującym chłopcem? Czy konstruował wybuchy? Czy pisał na początku w tajemnicy tylko do szuflady?
-
WSPANIAŁA EKRANIZACJA przygód Kubusia i jego przyjaciół. Może i fabuła nie bazuje na żadnej "napisanej" bajce, ale dialogi i wiele, wiele wątków tak. Słowa Kubusia, tak ciepłe, tak proste i tak logiczne w swej nielogicznej formie... • "Jak poczekam sobie GDZIEŚ, to to GDZIEŚ samo do mnie przychodzi..." Tu mamy dorosłego Krzysia, który zakłada rodzinę, zarabia i ... w tej pracy zatraca i siebie i życie. Zatraca radość chłopca, jaką miał. I właśnie wtedy pojawia się Kubuś ze swym balonikiem...
-
O chlebie pisano dużo i nadal się pisze...bo wbrew pozorom, pieczenie chleba (powszedniego) to temat ciągle aktualny i, co zadziwiające, eksplorowany. Poszukujących nowych smaków, przepisów, połączeń i wariacji stale przybywa i pewnie stąd potrzeba publikacji takiej książki. Ale zaznaczę, dla kogoś, kto nigdy chleba nie piekł, kto nigdy nic nie piekł z drożdży, czy to suchych, czy żywych, może to być nieco zawiła publikacja. Grube wydanie, brak zdjęć, sam tekst i pojęcia, które się dopiero poznaje. Wielu początkujących może zrazić. Jak mnie w pewnym stopniu. Bo spodziewałam się czegoś łatwiejszego w przyswojeniu, czegoś łatwiejszego i prostszego. No, ale nie każdy musi piec chleb.