Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
ten film wbija w siedzenie - tak mogłabym jednym słowem opisać to, co się dzieje z widzem podczas oglądania. Film, który zatrzymuje, uzurpuje sobie czas na wyłączność i nie pozwala się oderwać do samego końca. Od samego początku uczestniczymy w wydobyciu ropy naftowej. Patrzymy jak to wygląda od momentu dostania pozwolenia na wykopy, usilne szukanie i praca bez końca, by wreszcie dokopać się do tego "płynnego złota", które tak wszyscy poszukują. Day Lewis gra poszukiwacza, który zaczyna z niczym, a kończy jako pan, tupeciarz i cwaniak. Kończy jako bezwzględny alkoholik mieszkający samotnie w wielkiej posiadłości. Czy tak miało wyglądać jego szczęście zbudowane na stabilnych fundamentach "zielonej" gotówki? Czy alkohol, majątek, służba - czy to jest ten cel i radość? • Autentyczna rola Daniela Day Lewisa oraz jego "przyszywanego" syna, dziecka znalezionego na pustyni podczas kopania, staje się tak wiarygodna, a jednocześnie tak niewiarygodna, że nie sposób zapomnieć tego filmu. Emocje jakie towarzyszom tym dwóm postaciom, wzajemna miłość i późniejsza nienawiść - wszystko to wynosi film o raz jego twórców na wyżyny kinematografii. • Wspaniały, ale nie dla każdego widza.
-
Piękny pod względem scenografii i kostiumów lecz... czegoś w tym filmie brak. Jakiejś iskry, jakiejś pasji, czegoś co by temu filmowi dawało sens jako całości. Oglądamy historię służącej, którą wiemy jak się będzie toczyć. Kwestią zasadniczą pozostawało, czy będzie tak, jak czujemy, czy będzie coś nowego, coś zaskakującego. A co dostajemy? Ona jest zawsze napastowana przez magnata włości, nie może się od niego opędzić, co daje jej i wrogów i fory w innym środowisku. Do tego liczne romanse dla korzyści i szybki seks z facetami, którzy co innego obiecują, co innego dają. Ot, skąd my to już znamy... I wielka szkoda, bo czego innego się spodziewałam.
-
Wspaniały, bo jakże prawdziwy. • Oto obraz współczesnego świata zdominowanego tematem uchodźców i ludzi nielegalnie zasiedlających inne państwa. Samba mieszka u wujka a zarabia "na czarno" ciagle zmieniając miejsca zatrudnienia. Podobnie jak i jego kumple tuła się z dnia na dzień licząc na szczęście przy znalezieniu "zahaczenia" na chwilę za kilka euro. Pewnego dnia poznaje wolontariuszkę, młodą Francuzkę, która przeprowadza z nim rozmowę w biurze dla emigrantów. I od tego momentu wszystko powoli zaczyna przybierać inne formy. • Niezwykły film, który zmienia ludzi. Samba, czarnoskóry obywatel Senegalu dostrzega w "białej" kobiecie coś pasjonującego. Coś nikłego, delikatnego, coś zmysłowego i doświadcza innego życia, gdzie górę zaczynają brać zwykłe emocje, jak choćby miłość czy zachwyt nad pięknem. Ona zaś, Alice (w tej roli subtelna Charlotte Gainsbourg) przełamuje w sobie bariery i strach, zaczyna ostawiać tabletki nasenne i próbuje szukać odwagi w swoich pokładach kobiecości. A wszystko dzięki niemu, dzięki komuś, kto daje od tak, zwykłą wiarę w siebie samą. Film komediowy - przez łzy, raczej wzruszający, pasjonujący, MAGNETYCZNY.
-
Bardzo dobry film - świetnie skonstruowany i jakże prawdziwy. Pełen pasji i muzyki - co powinno trafić w gust zarówno wybrednym widzom, jak i melomanom muzyki na najwyższym poziomie
-
To jest prawdziwy film o miłości do grobowej deski, a ciekawy tym bardziej, że historia opiera się na autentycznych postaciach. Oto Lew Tołstoj i jego żona - wierna, oddana i zawsze tuż obok, jak wierny anioł stróż. Urodziła 13-cioro dzieci i sześć razy przepisała ręcznie dzieło męża "Wojnę i pokój". Bo tylko ona mogła odczytać "gryzmoły" i "hieroglify" jakie pisał. A każda kartka, jaka wyszła spod jego pióra była przy przepisywaniu jeszcze wspólnie omawiana i krytykowana kobiecym wzrokiem i umysłem. Bez niej Lew byłby... pewnie...nikim. Ten film ukazuje ostatnie dni życia Tołstoja - jego życie prywatne i to "poboczne". Założył bowiem coś na pozór ugrupowania "Tołstojewskiego" skupiającego osoby wyznające doktryny przez niego narzucone. A przywódca tej grupy, niejaki Vladimir Chertkov robi wszystko by "przekabacić" pisarza na swoją stronę i by spisał ostatni testament, w którym przekaże całość swoich dzieł na rzecz Rosji i narodu rosyjskiego wykluczając tym samym żonę czy rodzinę. • Film pełen pikanterii i zwrotów. Jest tu miłość Lwa do żony i młodego asystenta Lwa do dziewczyny z grupy zwolenników pisarza. Dwie pary, dwa uczucia niby tak różne a tak do siebie podobne. Bo miłość jest wieczna i trwa. nawet po śmierci. • Polecam. • ps. Christopher Plummer w roli Tołstoja - niezrównany.