Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Świetna książka,ale diabelnie dołująca i ponura.O czym jest książka? Ogólnie rzecz ujmując o tym, jak wszyscy wokół nas "dymają". Niemcy - od zawsze antypolskie, grające na własny interes kosztem innych, jak przystało na silne i świadome państwo wybrane do przywództwa UE. Dla nich byliśmy i mamy pozostać rezerwuarem taniej siły roboczej i rynkiem zbytu w ich strefie wpływu. W ostatnich miesiącach do przywoływania nas do porządku służy fundusz odbudowy, który został połączony ze standardami praworządności, a jak wiadomo Polska to dziki kraj i demokracji u nas tyle co nic, więc pieniążków też nie będzie. Chyba, że zaczniemy tańczyć jak nam Niemiec zagra. Rosja - oczywiście też antypolska, choć w nieco innym stylu. Dla upadłego mocarstwa jesteśmy tylko przeszkodą dla udanej współpracy na linii Berlin - Moskwa. Kto jeszcze? Oczywiście Izrael. Dla Żydów jesteśmy solą w oku od momentu przyjęcia ich na własne łono setki lat temu, a fakt ten nasila się w ostatnich latach. Kto śledzi główne wydarzenia polityczne i być może zagraniczne gazety, dla tego nie jest nowiną, że Izrael próbuje nas wydoić na setki miliardów złotych, robiąc z NAS jednocześnie współsprawców Holokaustu. Ot co! Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie całą naszą politykę opieramy na bez alternatywnym sojuszu z USA, którym na rękę jest (zupełnie nieprzypadkowo jak Polakom) złamanie kręgosłupa na krytycznie dla USA niebezpiecznemu porozumieniu Berlin-Moskwa, gdzie to interes Izraela jest priorytetem USA, stawia nas w nader nieprzyjemnym położeniu, tym bardziej wobec żydowskich roszczeń vide ustawa 447. Ukraińcy, choć biorą na siebie całe baty, walczą w interesie oczywiście przede wszystkim anglo-sasów (którzy wymiernie przyłożyli rękę do zapoczątkowania tego konfliktu), ale nie można ukryć, że i w naszym. Cóz zatem mają do stracenia? Wszelkimi sposobami próbują nas wmontować w ten konflikt z pomocą USA (pamiętacie casus z MIG'ami -29?).Książka w przystępny sposób spina wszystkie te i kilka innych wątków dając wiele do myślenia.Polecam tę książkę, ale humoru ona nikomu nie poprawi.
-
Już miałam okazję poznać autorkę, tak, jak poprzednim razem, się nie zawiodłam. Mocny thriller...bohaterce wali się świat na głowę , na drodze staje przyjaciel ,pomocnik, wybawca... • Ale czy na pewno? I czy wszystko co się zdarzyło to przypadek? • Wciaga, zaskakuje i niby już wydaje się oczywiste jak sie skończy a jednak wgniata w fotel. Czyta się szybko i cały czas coś się dzieje. Niby historia fikcyjna, a jednak taka realistyczna. A "odkrywanie" tajemnic i samo zakończenie - mistrzostwo. • Jestem pod ogromnym wrażeniem i oczywiście polecam.
-
"Żądanie miłości" to świetny romans z pewną dawką erotyki. Książka wywołuje całą gamę emocji i niezwykle ciężko się od niej oderwać. Tego typu lektury są idealnym poprawiaczem humoru, choć w samej historii pojawią się również wątki o cięższym brzmieniu, które nadadzą tej lekturze poważniejszy wydźwięk. Historia przedstawiona przez autorkę jest piękna, momentami się śmiałam ale i łezka wzruszenia zakręciła się na końcu.Były również tajemnice, które mogą rozdzielić bohaterów. Mega pozytywna. Spędziłam bardzo mile czas z tą książką.Bardzo ciekawa i lekka lektura.Czyta się dobrze. Polecam.
-
Uff, ledwo dobrnęłam do końca. No cóż. Jak dla mnie słaba. • Książka infantylna, przewidywalna do bólu i siląca się na komedię, która ewidentnie nie działa. Ciągle to samo, mocno przewidywalna, bohaterowie mnie nie porwali... Wręcz przeciwnie, zanudzilam się nie rozumiem zachwytów nad tą książką, jest nudna jak flaki z olejem, dialogi są denne, nie ma w niej nic zabawnego. • Historia nie rozbudziła we mnie żadnych emocji. • nuuuuuuuddddddddaaaaa.....nuuuuuuuddddddddaaaaa.....nuuuuuuuddddddddaaaaa.....
-
"- Zimny, rozwiązać Cię? - zapytał Strzelecki, patrząc jak wraz z krzesłem podnoszę się znad ciała trzeciego goryla. • - Nie kurwa, będę tak siedział i czekał, aż mnie przelecisz." Moje pierwsze spotkanie z twórczością Pauliny Świst. Ta książka nie przypadła mi do gustu od razu ale z czasem było coraz lepiej. Kryminał o wartkiej fabule, z ciętymi ripostami, błyskotliwym humorem i scenami podnoszącymi temperaturę wprowadza zgrabnym brzmieniowo językiem w czarny świat mafii, konszachtów, brudnych pieniędzy. Postacie są wyraziste, tekst nieprzegadany, konkretny.Szału nie było, ale źle też nie. Mimo wulgarnego języka, czyta się ją dobrze i szybko. To nie harlekin, ale jest happy end. Polecam dla wszystkich lubiących kryminały, romanse i erotyki.