Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Świetna muzyczna interpretacja Czerwonego Kapturka i wyróżniająca się genialna rola Władysława Hańczy jako Wilka. Nie każdy zwraca uwagę na muzyczno-dubbingowe dokonania aktorów poza filmem, a takie bajki muzyczne pełne są naprawdę zaskakujących i przyjemnych smaczków, które cieszą ucho do dziś mimo sporego upływu czasu od ich nagrania.
-
Niezwykle urocza muzyczna interpretacja klasycznej bajki o Kopciuszku, mimo ponad 60 lat od wydania na winylu bardzo przyjemna w odbiorze, a piosenki wpadają w ucho. Ciekawostką są drobne zmiany w treści bajki, które wyróżniają wersję muzyczną od innych. Wisienką na torcie jest użyczenie głosu Sąsiadce/Wróżce przez przedwojenną gwiazdę filmową Elżbietę Barszczewską, która po drugiej wojnie światowej udzielała się już tylko w teatrze - usłyszeć jej głos poza filmem było bardzo miłą niespodzianką.
-
Chciałam rozerwać się jakąś lekką lekturą tudzież reportażem - choć to chyba za duże słowo - i poniekąd tak się stało. Kazutaka Sasaki prezentuje nam przedstawienie Polski i Polaków z perspektywy turysty z Japonii, który bez jakiegokolwiek przygotowania, a właściwie z przypadku trafia z Berlina do Poznania. Muszę przyznać, że książkę przeczytałam bardzo szybko, ale to chyba z powodu małej ilości właściwej treści niewspółmiernej do 235 stron zawartości. Książka jest zabawna przedstawiając zderzenie różnych kultur i tradycji, choć nieco nieporadny sposób pisania autora w języku polskim może przeszkadzać w odbiorze całości. Nawet czytając poszczególne wątki jego historii, zastanawiałam się czy miał naprawdę wyjątkowe szczęście co do uczciwości i życzliwości prawie każdej napotkanej osoby czy to już bardzo fantazyjna, żeby nie powiedzieć mangowa historia o tym, że autor zawsze spotyka pomocne osoby, a kiedy kończą mu się pieniądze od razu znajduje pracę i przygoda trwa dalej. Na pewno moim zaskoczeniem była wszechobecna ironia i sarkazm Kazu, a już na pewno jego ekstrawertyczna i naprawdę godna podziwu umiejętność zjednywania sobie ludzi, których dopiero co poznał. Kończąc książkę zastanawiałam się co się z nim dzieje i co u niego słychać, czy mieszka w Japonii, czy dalej jest 'Japończykiem w Polsce', a może patrzy teraz na wydaną 7 lat temu książkę jako egzotyczny element swojej młodości? Ciekawe...
-
Ocenienie tej publikacji Oskara Haleckiego nie jest rzeczą prostą. Długo szukałam ciekawej pozycji o królowej Jadwidze, więc jakie było moje pozytywne zaskoczenie kiedy moim oczom ukazała się obszerna, bo licząca 354 książka, dokładnie jakiej szukałam. Pierwsze kilkadziesiąt stron to obszerny wstęp szeroko opisujący rodziców i dziadków Jadwigi, analizujący geopolitykę obszaru tytułowego Europy Środkowowschodniej i dynastyczne koligacje. Rozdziały są niezwykle drobiazgowe i wyczerpujące temat, co pomaga w zrozumieniu szerszej perspektywy historii. Jednak jakie było moje rozczarowanie, kiedy dotarłszy do narodzin i życia Jadwigi, otrzymujemy wręcz skromne informacje na jej temat, szybko przechodząc do historii ogólnej, niezwykle ciekawej z bogatą różnorodną bibliografią, ale mimo wszystko... nie na temat. Absolutnie nie jest to zła książka, ale z pewnością powinna nosić tytuł 'Kształtowanie się Europy Środkowowschodniej i czasem coś o Jadwidze Andegaweńskiej', nie z tytułem głównym o królowej Jadwidze. Autor rozpisując się o historii w dwieście czy sześćset lat później po jej śmierci, ciągle do niej nawiązuje, raz bardziej lub mniej trafnie, raz brzmi to logicznie, innym razem jest to absurdalnie naciągane, jakby było to wyłącznie pretekstem do podsumowania historii Europy Środkowowschodniej, a nie do opisania jej życia i panowania.
-
Niezwykle kameralna opowieść o śmierci. Jest coś w japońskich autorach i ich poszukiwaniach, wyobrażeniach o przejściu z życia do śmierci, nie inaczej jest u Sanaki Hiiragi. Zaskakująco chyba najbardziej ujęła mnie druga historia Waniguchiego, pełnego sprzeczności i zupełnie niejednoznacznego kryminalisty. Pierwsza historia Hatsue jest najbardziej rozbudowana, ale ma to sens biorąc pod uwagę wiek bohaterki, każda następna jest krótsza, tak samo jak życie bohaterów. Ostatnia historia Mitsuru, zgrabnie łączy wszystkie wątki, wyjaśniając również nieco historię przewodnika Hirasaki. Motywem przewodnim książki zdają się być konsekwencje życiowych decyzji. Coś, do czego nie przywiązujemy zbytnio uwagi, o czym nie myślimy, może owocować zarówno pozytywnym jak i negatywnym efektem zwłaszcza dla innych wokół. Oczywiste? Wydaje się, że nie do końca, skoro w dalszym ciągu o tym zapominamy.