Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1
...
32 33 34
...
118
  • [awatar]
    Iska
    Pogo – jak ratować i nie oszaleć… • Jakub Sieczko w swym reportażu opowiada, o tym czego doświadczył pracując w pogotowiu ratunkowym. I nie jest to zwykła reporterska relacja, a pełna niesamowitych metafor opowieść o sytuacjach trudnych, tragicznych, beznadziejnych i niewielu sukcesach. Z pracą w pogotowiu jest jak z walką o przetrwanie. Wielu uważa ich za bogów, choć wcale nimi nie są, ale już samo ich przybycie „na czas” daje poszkodowanym i ich bliskim dużą nadzieję. To wysoce frustrująca praca. Tutaj trudno się nie wściekać, nie załamywać rąk, nie stać się obojętnym. W pogotowiu bez względu na wszystko trzeba zawsze patrzeć i nie można odrywać wzroku. Od biedy, ludzkiego cierpienia, nieszczęść, samodestrukcji cudzych żyć, śmierci młodych i starych, dorosłych oraz dzieci. Praca w ratownictwie to nie bohaterstwo, ani powołanie. To misja, którą trzeba wykonać o każdej porze dnia i nocy, nie oglądając się za siebie, nie pozwalając sobie na łzy. To niebywale trudne, ale nie niemożliwe. O tym właśnie pisze w sposób ujmujący i plastyczny autor tego mini­mali­styc­zneg­o wytworu. Pogo to satysfakcja i wyczerpanie zarazem. Pogo to też coś czego nie może nam nigdy zabraknąć. A nie każdemu udaje się nie zwariować. Świetnie napisana rzecz. Polecam.
  • [awatar]
    Iska
    W kolejnym zbiorze opowiadań o przeuroczych otulistópkach poznajemy dalsze ich perypetie związane z historią świata. Tym razem skarpetki pomagają samemu Leonardowi da Vinci’emu w stworzeniu portretu wszystkim doskonale znanej Mony Lizy. Okazuje się, że ten dziwny uśmieszek na jej twarzy to właśnie ich sprawka 😉 Mało tego przyłączają się do piratów na Morzu Połu­dnio­woch­ińsk­im, by wspólnie z nimi pokonać szkarłatnego smoka. Dzięki nim poznajemy także w czym tkwi sekret niejakiej Wielkiej Stopy z Dzikiego Zachodu. Dowiadujemy się jaki związek mają skarpety ze słynną „Opowieścią wigilijną” Dickensa, jak powstały pierwsze ruchome zdjęcia czy też która z bohaterek stała się pierwszą kosmiczną podróżniczką i wyruszyła na podbój księżyca. A na zakończenie w sposób niezwykle obrazowy przedstawiony został konflikt niebiesko-żółtych skarpet z czerwonymi rękawicami. Oczywiście wyłącznie dzięki pomocy biało-czerwonych otulistóp udało się rozpruć natrętnych napastników. I wszystko jak zwykle dobrze się skończyło. • Jak widać skarpety opanowały cały świat i to dzięki nim jego historia toczy się dalej. Bo jakżeby on wyglądał bez ich udziału? No jak? Skarpety po prostu wszędzie muszą zostawić odcisk swojej pięty 😉 I to jest wspaniałe!
  • [awatar]
    Iska
    Ocean to pikuś – czyli pasjonująca opowieść o niezwykle odważnym człowieku… • Głównym bohaterem tej opowieści jest Aleksander Doba. Starszy pan, który absolutnie niczego się nie boi i mimo swego podeszłego już wieku postanawia przepłynąć Ocean Spokojny udając się z Afryki ku Ameryce. Pełen optymizmu i dobrego humoru Olek wyrusza kajakiem w podróż swego życia ku nowej przygodzie. I choć ocean zwie się spokojnym to podczas tej wyprawy kilkakrotnie pokazuje swe prawdziwe, nieco mniej spokojne oblicze. Bohater ten zmierzył się z wieloma trudnościami. Bo cóż tu zrobić, gdy wokół tyle wody, ale zupełnie nie nadającej się do picia? A odsalarka zawiodła… Jak załatwić swe intymne potrzeby? W jaki sposób się wykąpać? W jaki sposób poradzić sobie z niechcianymi gośćmi na pokładzie? I jak wyjść cało ze spotkania z nieobliczalnymi piratami albo prawdziwymi potworami z morskich głębin? Temu nieustraszonemu podróżnikowi i niepoprawnemu absolutnie marzycielowi udało się pokonać te wszystkie przeszkody, by osiągnąć upragniony cel. I wyłącznie dzięki swojemu niezłomnemu uporowi w wieku 70 lat dokonał wręcz niemożliwego. Przemierzył cały ocean i to jemu aż trzykrotnie cały świat bił brawo. • Podobnie jak autor miałam okazje poznać Olka Dobę osobiście. Rzeczywiście był on radosnym gawędziarzem z niesamowitym temperamentem, o ogromnym harcie ducha, którego trudno będzie zapomnieć. Niesamowity człowiek. Polecam dużym i małym tą interesująca lekturę. Być może dzięki niej uda się i Wam zrealizować jakieś arcy niep­rawd­opod­obne­ plany. Kto wie? Ja nie mam w sobie aż tyle odwagi, ale pewne „absurdalne” marzenie noszę ciągle w sobie 😉
  • [awatar]
    Iska
    Najnowsza powieść Papużanki to saga rodzinna. Jest książką o poszukiwaniu miłości oraz śmierci, która stanowi jej kres. Główną jej bohaterką jest nieco zdziwaczała i kompletnie egocentryczna babcia Krystyna. Poznajemy ją dzięki wspomnieniom jej dzieci i wnuków, bo szanowna Krystyna na złość absolutnie wszystkim swym bliskim i całemu otaczającemu ją światu postanowiła zwyczajnie umrzeć. Ot tak na starość, prostacko. Pozostawia po sobie pewne sekrety, przemilczane historie i liczne nieporozumienia. Obecnie jej bliscy, a w zasadzie przede wszystkim wnuki sięgają pamięcią wstecz i zaczynają analizować przeżyte wspólnie z babcią Krystyną życie, by móc w końcu znaleźć odpowiedzi na całe mnóstwo nurtujących ich pytań, których Krystynie nie można było zadać albo zadanie ich i oczekiwanie na odpowiedź okazało się bezskuteczne. I tak na podstawie tych "porozrzucanych" nieco przez autorkę wspomnień i rozmów kilku pokoleń ludzi poznajemy historię tej niezwykłej rodziny. Rodziny z całym ogromem trudności, nieznoszącą porażek, próbującą rozwikłać zagadkę związaną z pochodzeniem i losami swych przodków. Bo to, że śmierć do nas od czasu do czasu przychodzi i "wprowadza" pewne zmiany, to jeszcze tak naprawdę żaden koniec. Śmierć może dać początek nowej miłości, po której i tak ponownie wróci, bo wraca nieustannie. • Zośka Papużanka jest dla mnie absolutną mistrzynią słowa pisanego. Jej powieści są przesycone niesamowitymi metaforami. Jej styl pisania, powabny język, liryczny, aczkolwiek absolutnie nietrudny w odbiorze i intrpretacji jest czymś naprawdę wpsaniałym. Czytasz, fascynujesz się i nie możesz się oderwać. A gdy przychodzi ten czas by rozstać się z lekturą ogarnia Cię czarna rozpacz, że to już KONIEC. Może się on jednak okazać ŻADEN, bo powieści Zośki są tymi, do któych warto od czasu do czasu wrócić. No i do tego ta okładka. Wspaniała, pełna magii, intrygująca i urzekająca zarazem. Polecam absolutnie wszystim ten świetny tytuł. Uwielbiam!!!
  • [awatar]
    Iska
    Gdzieś w Tokio, w piwnicy znajduje się kawiarnia bez okien. Jest to niepowtarzalne miejsce zwane Funiculi Funicula. To tutaj stoi krzesło, za pomocą którego można przenieść się w czasie, a nawet w przyszłość. Warunków do spełnienia jest kilka: po pierwsze, w przeszłości można spotkać się jedynie z osobami, które odwiedziły tą konkretną kawiarnię. Po drugie, w żaden sposób dzięki temu zabiegowi nie da się zmienić teraźniejszości ani odwrócić tego co już się wydarzyło. Odbywając „podróż w czasie” pod żadnym pozorem nie można schodzić z tego konkretnego krzesła. I ostatnia najważniejsza ze wszystkich zasad. Aby wrócić ponownie do teraźniejszości należy dopić kawę, zanim wystygnie • „Zanim wystygnie kawa” to krótka opowieść o kilku bohaterach, których losy się ze sobą łączą w spójną całość. Jedną z nich jest Kohtake, która ma zamiar powrócić do czasów sprzed utraty pamięci przez jej męża Fusagiego. Dzięki temu zmienia swoje nastawieni, co do jego choroby i ma dalej zamiar przy nim trwać jako małżonka, a nie wyłącznie pielęgniarka. Fumiko wraca do przeszłości nieodległej, by skonfrontować się ze swoim ukochanym Gozo. Chce powiedzieć mu to, czego wtedy nie zdołała z siebie wyksztusić, a co może w przyszłości zadecydować o jego powrocie. Z kolei Hirai chce poznać marzenie swojej przed momentem utraconej siostry. Powrót w przeszłość sprawia, że pod wpływem nagłego impulsu podejmuje nieodwracalne w skutkach decyzje i udaje jej się pojednać z wcześniej skonfliktowaną rodziną. Jako jedyna do przyszłości postanawia przenieść się Kei, by poznać swoją jeszcze nienarodzoną córkę Miki i zwyczajnie przeprosić ją za swoją nieobecność. Jaki więc sens ma siadanie na tym kawiarnianym meblu? Krzesło to daje ludziom siłę i pomaga zmierzyć się z własnymi trudnościami, dzięki czemu mogą je przezwyciężyć. Poza tym potrafi odmienić ludzkie serce, nadając tym samym ich istnieniu nowy sens. • Toshikazu Kawaguchi stworzył historię o charakterze filozoficzno – fantastyczno – obyczajowym. Czyta się ją niezwykle lekko, mimo nieco przy­tłac­zają­cych­ sytuacji jej głównych bohaterów. Zawarty w niej realizm magiczny jest urzekający. Całkiem dobra, krótka lektura. W sam raz na oderwanie się choć na chwilę od trudów codzienności. Ma w sobie to coś, dzięki czemu trudno będzie o niej zapomnieć.
Ostatnio ocenione
1
...
8 9 10
...
98
  • Obfitość
    Jagiełło, Joanna
  • Walenty i spółka szukają witamin
    Oworuszko, Monika
  • Cukierku, ty łobuzie!
    Cichoń, Waldemar
  • Operacja Złoty Ząb
    Horst, Jørn Lier
  • Tato, kiedy przyjdzie święty Mikołaj?
    Majaluoma, Markus
  • Drabina
    Kuzniecowa, Eugenia
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo