Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
kkarwacka

Czytając Synowi książki zawsze jestem tuż przy nim. To nasze wspólne chwile. Czytanie nie jest wyłącznie sposobem na zabicie czasu czy poznanie świata; przede wszystkim to poznawanie własnego Dziecka jest dla mnie absolutnie kluczowe. Kątem oka podpatruję jego reakcje. Doświadczam niemal na sobie na sobie zmian w jego dziecięcym ciele: czuję napinanie wewnętrznych strun i symfonię emocji grających mu w duszy. Ten Mały Człowiek to najwspanialsze dzieło stworzenia - a ja mam zaszczyt móc go z uwagą i fascynacją odczytywać.

Czytam też samej sobie. Dla rozrywki, poznania lub ubogacenia duchowego. Potrafię docenić każdy typ książki, jeśli dzieło jest dobre, zapada w pamięć i zostawia we mnie choćby swoisty wodny znak. Sięgam też po te, które pozornie kaleczą czytelnika. To nieoceniona kuracja dla niegdyś zmartwiałej duszy. Parę wybitnych książek prze­wart­ości­ował­o mój system wartości i sprawiło, że zmieniłam sposób postrzegania świata. Lektury otwierają mnie na świat. Dzięki nim jestem, kim jestem i gdzie jestem. Świat znów potrafi mnie zdumiewać.

Jednak wciąż to kiążka, która otwiera przede mną moje Dziecko i mnie samą, która scala nasze myśli i jednoczy we współodczuwaniu, pozostaje dla mnie czymś najcenniejszym, co mogę nam ofiarować w prostocie życia; wspólna lektura to najbardziej wartościowy prezent.

Najnowsze recenzje
1
...
64 65 66
...
78
  • [awatar]
    kkarwacka
    Tomik sympatycznych wierszyków prze­dsta­wiaj­ącyc­h rodzime gatunki ryb. Sprawa jest potraktowana z humorem, co oddala nieco wierszowane przedstawienia od rzeczywistości, niemniej podstawowe zależności (np. kto za kim przepada - nie z miłości;)) występujące pomiędzy poszczególnymi gatunkami i ich najważniejsze cechy char­akte­ryst­yczn­e są tu zasygnalizowane. • Lekturę zdecydowanie można potraktować z odpowiednim dystansem jako prezent dla młodziutkiego wędkarza lub przyrodnika. Wierszowana forma sprzyjać będzie wzbudzeniu chęci na zapoznanie się z treścią i osłuchanie z nazwami gatunków - a tych jest przecież mnogość i wcale nie są to nazwy proste w zapamiętaniu. • Wywołany przez lekturę uśmiech i zadowolenie podpowiadają sercu lepszą ocenę pozycji. Ponieważ jednak na paru utworach połamałam język kalecząc nieco przekaz (a nie lubię tego serwować Młodemu Czytelnikowi) a ilustracje - poza fajnymi wizerunkami samych ryb - nieco mnie rozczarowały, nie określę jej mianem "świetnej". Mimo to serdecznie ją polecam.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Absolutnie prze­wart­ości­owan­a pozycja. Prawda, czyta się wartko. Nawet z zain­tere­sowa­niem­. Nie jest to jednak dzieło ani wybitne, ani nietuzinkowe, ani dobre. To może choć kontrowersyjne, szokujące? Chyba tylko dla tych czytelników, którzy mają mocno zawężone postrzeganie świata albo ogólny problem z akceptacją ludzi myślących/czujących inaczej niż oni sami. Albo takich z bagażem konwenansów i rozumem zacementowanym tabu. • Lektura już po parudziesięciu stronach zaczęła mi trącić tym, czego w literaturze nie lubię: tanią sensacją, niezbyt wyrafinowanymi chwytami mającymi przykuć lub utrzymać uwagę czytelnika i nadprzeciętnym gmatwaniem objawiającym się wprowadzaniem bezsensownych lub miałkich wątków i postaci dla - nie wiem - zmylenia czytelnika? zapełnienia większej ilości stron? • No nie. Nie, nie. Ja tego nie kupuję. Lektura nie wzbogaciła mnie, nie porwała, nie zachwyciła. Nie jest zła - pod warunkiem, że szuka się odrywacza od codzienności, odmóżdżacza, rozrywki lekkiej a przy tym choć trochę wciągającej. Innymi słowy, jeśli nie oczekuje się zbyt wiele, to może być strzał w dziesiątkę. Ja jednak oczekiwałam więcej i, o zgrozo, czekałam do niemal ostatnich stron. • Wciąż nie rozumiem, dlaczego spodziewałam się jakiegoś efektu "łał" na końcu; finał mógł być bowiem tylko taki, jak i cała ta historia.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Mały Czytelnik, nieuczony wyrażania się w taki sposób o niczym i nikim, ocenił książkę: głupia. No cóż - trochę rozumiem, skąd taka surowa nota. Książka ma do zaoferowania piękne ilustracje i tak naprawdę niewiele ponad to. • Opowiastka o słoniku, który się zgubił, ma wnieść do życia dziecka dwa ważne przesłania: by nigdy nie oddalać się od stada oraz by pamiętać, że mama zawsze bardzo swoje dziecko kocha. Dla większego odbiorcy cała historia może okazać się jednak zbyt infantylna, by szukać w niej jakiejkolwiek wartości, dla malca natomiast jest nazbyt zagmatwana i przede wszystkim nielogiczna. • Małego Czytelnika od początku lektury, strona po stronie, raziło pomylenie wiaderka z niezapominajką. Mnie raziła niez­apom­inaj­kowa­ łąka w Afryce. A także twierdzenie: "niezapominajki pomagają słoniom pamiętać" serwowane z taką samą gorliwością, jak frazesy o bezwarunkowej miłości matki czy o nieb­ezpi­ecze­ństw­ie oddalania się od stada (a przecież będzie padał deszcz! (??)). • A swoją drogą - niechcący można z bajeczki wynieść niebezpieczny morał: skoro małemu słonikowi udało się właśnie przez odnalezienie niezpominajki o najważniejszych sprawach zapomnieć, to czy cokolwiek jest pewne?...
  • [awatar]
    kkarwacka
    "Księga przygód" autorstwa E.Wójcik to jedna z książek, której sama nigdy nie pokazałabym dziecku. Drażni mnie w niej niemal wszystko: niedopracowane, brzydkie "komputerowe" ilustracje, wielkie oczy samochodów, sper­soni­fiko­wani­ bohaterowie zwierzęcy - jak budowlańcy bobry czy strażacy małpy; inne zwierzęta pozostają zwierzętami (prowadzi to do absurdów, np. tłum zwierzęcych gapiów obserwujących akcję ratowania kotka z drzewa). • Książka porusza mniej lub bardziej poważne kwestie - zasady ruchu drogowego, zakres zadań straży pożarnej, rywalizacja, budowa garażu, wypadki drogowe. Niestety, ilość poczynionych błędów merytorycznych mnie zatrważa. Ponieważ jednak synek książkę dostał w prezencie, pokochał od razu i lektura cieszy się jego niegasnącym zain­tere­sowa­niem­, nie mam wyjścia - wspinam się na wyżyny tolerancji i czytam, czytam, koryguję, omawiam, delikatnie obśmiewam i rzeczowo krytykuję to, co można i co trzeba... Staram się też patrzeć na lekturę możliwie przychylnie. Zauważam wówczas, że treść jest napisana ładnymi zdaniami i ma przyjemne, naturalne brzmienie. Użyta duża czcionka bez ozdobników będzie dla dzieci podejmujących naukę czytania dużym ułatwieniem. Czerwony kolor karoserii Franka przyciąga wzrok. Książka nie pokazuje żadnych negatywnych interakcji społecznych. • Nie wiem, co sprawiło, że przygody Franka tak bardzo podobają się synkowi. Mam nadzieję, że na błędach (tu - cudzych, autorów) też może się czegoś nauczyć.
  • [awatar]
    kkarwacka
    Niezła książka w ciekawy sposób poruszająca najróżniejsze zagadnienia związane z prehistorią. Dziecięce, kreskówkowe rysunki w nadmiarze może i nie porywają (wszystko w pewnym momencie przeglądania zaczyna wyglądać tak samo i nijako), ale pomysł z przybliżeniem tematyki w układzie "krótkie pytanie - treściwa i zwięzła odpowiedź" jest naprawdę dobry.
Planowane i pożądane pozycje
1
...
91 92 93
...
138
  • Minione chwile
    Gargaś, Gabriela
  • Służące
    Stockett, Kathryn
  • Okruch
    Ficner-Ogonowska, Anna
  • Dobra przystań
    Łajkowska, Anna
  • Bracia Slater. Kane
    Casey, L.A.
  • Naturalna kolej rzeczy
    Wood, Charlotte
Należy do grup
  • [awatar]
    las_w_nas
  • [awatar]
    Montessori

Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo