Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Historia Meksyku • Autor: Tadeusz Łepkowski • Moja ocena: 8/10 • „Historia Meksyku” autorstwa Tadeusza Łepkowskiego to solidna, rzetelnie opracowana publikacja, która oferuje czytelnikowi szeroką i pogłębioną analizę dziejów tego niezwykle złożonego kraju. Książka stanowi wartościową propozycję zarówno dla osób zainteresowanych historią Ameryki Łacińskiej, jak i dla tych, którzy chcą lepiej zrozumieć współczesny Meksyk – jego kulturę, mentalność i uwarunkowania społeczne. • Autor z imponującą erudycją prowadzi czytelnika przez kolejne etapy historii Meksyku – od czasów prekolumbijskich, przez okres kolonizacji hiszpańskiej, walkę o niepodległość, aż po XX wiek. Na uznanie zasługuje klarowna struktura książki: logiczny podział na rozdziały poświęcone kolejnym okresom historycznym pozwala łatwo śledzić procesy polityczne, społeczne i gospodarcze zachodzące w kraju na przestrzeni wieków. Dzięki tej systematyce lektura staje się przystępna, mimo ogromu poruszanych zagadnień. • To, co szczególnie zwróciło moją uwagę, to umiejętność autora do łączenia faktów historycznych z interpretacją kulturową. Łepkowski nie ogranicza się jedynie do suchego przedstawienia wydarzeń – podejmuje próbę wyjaśnienia, skąd bierze się specyfika meksykańskiej mentalności oraz jak kształtowała się wyjątkowa, pełna kontrastów tożsamość narodowa tego kraju. Książka ukazuje Meksyk nie tylko jako państwo o burzliwej historii, ale także jako fenomen kulturowy – pełen egzotyki, synkretyzmu i napięć, które wciąż są obecne w jego codzienności. • Choć publikacja nie należy do lekkiej lektury – wymaga skupienia i czasu – to bez wątpienia warto się z nią zapoznać. Zawarte w niej treści pozwalają na głębsze zrozumienie wielu zjawisk społecznych i politycznych, które kształtują dzisiejszy Meksyk. • Z pełnym przekonaniem polecam tę książkę każdemu, kto szuka czegoś więcej niż powierzchownego spojrzenia na historię – „Historia Meksyku” to nie tylko przystępnie napisana synteza dziejów, ale także ważny klucz do zrozumienia współczesności tego niezwykle interesującego kraju. • ** 20:36 * 19.06.2025 * 55/2025 *
-
Petersburg. Miasto snu • Autor: Joanna Czeczott • Moja ocena: 8/10 • „Petersburg. Miasto snu” to znakomity reportaż, który z dużą wrażliwością i głębią ukazuje jedno z najbardziej fascynujących miast Europy Wschodniej. Joanna Czeczott stworzyła wielowarstwowy portret Petersburga, oparty na skrupulatnym researchu, rozmowach z mieszkańcami oraz osobistej refleksji nad historią, kulturą i tożsamością miasta. • Autorka prowadzi czytelnika przez różne epoki – od caratu, przez rewolucję, czasy radzieckie, aż po współczesność. Nie brakuje tu wątków historycznych, socjologicznych, kulturowych, ale także osobistych historii ludzi zamieszkujących to niezwykłe miasto. Każdy z rozdziałów jest odrębnym felietonem czy reportażem, co nadaje książce formę mozaiki – barwnej, choć niejednolitej. Brak ścisłej chronologii czy jednego spójnego wątku fabularnego nie przeszkadza – przeciwnie, pozwala lepiej uchwycić atmosferę miasta, które samo w sobie jest nieco chaotyczne, pełne kontrastów i tajemnic. • Motyw snu, obecny już w tytule, przewija się przez całą publikację jako subtelna metafora – Petersburg jawi się jako miejsce piękne i jednocześnie złudne, na granicy jawy i fantazji. Tak jak okładka książki: przyciągająca wzrok, a zarazem szara i melancholijna, tak i miasto przedstawione przez Czeczott balansuje pomiędzy majestatem carskiej architektury a cieniem sowieckiej przeszłości, między romantyzmem a rzeczywistością. • Po lekturze pozostaje wrażenie, że Petersburg to nie tyle konkretne miejsce, co przestrzeń symboliczna – miasto, które śni samo o sobie i które trudno jednoznacznie zdefiniować. Autorka potrafi to wrażenie oddać z literackim wyczuciem i reporterską rzetelnością. • Książkę zdecydowanie polecam – zarówno miłośnikom literatury faktu, jak i osobom zainteresowanym historią i kulturą Rosji. To nie tylko reportaż o mieście, lecz także opowieść o pamięci, tożsamości i próbie zrozumienia współczesności przez pryzmat przeszłości. • ** 22:17 * 12.06.2025 * 54/2025 *
-
Polak • Autor: J.M. Coetzee • Moja ocena: 3/10 • Muszę przyznać, że książka mnie rozczarowała. Mimo że napisana jest ciekawym, klarownym językiem i wciąga swoją formą, całościowo wypada bardzo słabo. Fabuła opiera się na dość banalnym schemacie, przypominającym popularne romanse – trudno oprzeć się porównaniu do literatury gatunku „czytadeł” czy wręcz klasycznego harlequina. • Głównym bohaterem jest polski pianista, Witold Walczykiewicz, który pojawia się w Barcelonie, by dać recital. Tam poznaje Beatriz, zamożną, zamężną kobietę w średnim wieku, z którą nawiązuje trudną i pełną niedopowiedzeń relację. Ich kontakt rozwija się w cieniu językowych barier, różnic kulturowych i wzajemnej niepewności. Wydarzenia przenoszą się także na Majorkę, gdzie ich znajomość nabiera bardziej osobistego wymiaru. Choć relacja między bohaterami potencjalnie mogłaby służyć jako punkt wyjścia do głębszych refleksji – o samotności, zderzeniu kultur czy niemożności prawdziwego porozumienia – to niestety autor nie wykorzystuje tego potencjału w pełni. • Książka sprawia wrażenie powierzchownej i emocjonalnie płaskiej. Brakuje w niej autentycznej głębi i wiarygodności psychologicznej, która mogłaby usprawiedliwić narracyjną oszczędność i powolne tempo. Zamiast intrygującej historii z pogranicza kultur, otrzymujemy dość przewidywalny romans, w którym nie ma zbyt wiele do odkrycia ani przemyślenia. • Szczerze mówiąc, nie rozumiem, skąd tak wysokie oceny tej książki w niektórych kręgach. Być może przemawia przez nie szacunek dla nazwiska autora – ale w moim odczuciu ta konkretna publikacja nie broni się sama. • Nie polecam, chyba że ktoś jest zainteresowany bardzo specyficzną, introspektywną prozą o relacjach międzyludzkich – choć nawet wtedy są znacznie lepsze tytuły do wyboru. • ** 23:12 * 08.06.2025 * 53/2025 *
-
451° Fahrenheita • Autor: Ray Bradbury • Moja ocena: 10/10 • „451° Fahrenheita” Raya Bradbury’ego to wyjątkowa powieść, której miejsce bez wątpienia znajduje się obok takich klasyków literatury dystopijnej jak „Rok 1984” George’a Orwella czy „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya. To książka, która mimo upływu dekad wciąż pozostaje niepokojąco aktualna — może nawet bardziej dziś niż w czasach, gdy została napisana. • Fabuła opowiada o społeczeństwie przyszłości, w którym książki są zakazane, a ich posiadanie karane. Strażacy nie gaszą już pożarów — ich zadaniem jest odnajdywanie i palenie wszelkiej literatury. Główny bohater, Guy Montag, pracuje jako jeden z nich, jednak z czasem zaczyna kwestionować sens swojej pracy i porządek świata, w którym żyje. Przeżywa wewnętrzne przebudzenie i staje przed wyborem: pozostać lojalnym wobec systemu czy stanąć po stronie prawdy i wolnej myśli. • To nie tylko przestroga przed totalitaryzmem, ale również opowieść o zagrożeniach wynikających z obojętności, konsumpcjonizmu i powierzchowności współczesnej kultury. Bradbury mistrzowsko przedstawia świat, w którym ludzie z własnej woli rezygnują z refleksji, zanurzając się w puste rozrywki i natychmiastowe bodźce. • Język powieści jest sugestywny i metaforyczny, a narracja prowadzona w sposób, który angażuje czytelnika emocjonalnie i intelektualnie. Pomimo krótkiej objętości książki, jej przekaz jest niezwykle silny i wielowymiarowy — to jedna z tych lektur, które pozostają w pamięci na długo. • Gorąco polecam — zwłaszcza w dzisiejszych czasach, w których wolność słowa, niezależność myślenia i prawo do wiedzy są nieustannie wystawiane na próbę. To powieść, do której warto wracać i nad którą warto się zatrzymać. • ** 18:02 * 07.06.2025 * 52/2025 *
-
Kiczery. Podróż przez Bieszczady • Autor: Adam Robiński • Moja ocena: 7/10 • „Kiczery” Adama Robińskiego to książka, którą można zaklasyfikować bardziej jako literaturę podróżniczą niż klasyczny reportaż. Autor zabiera czytelnika w osobistą wędrówkę przez Bieszczady — nie te pocztówkowe, lecz żywe, złożone i pełne śladów historii oraz ludzkich losów. • Robiński nie koncentruje się na geografii czy topografii regionu w sensie ścisłym. Zamiast tego oddaje głos miejscom i ludziom — zarówno tym, którzy niegdyś zamieszkiwali te tereny, jak i tym, którzy pojawiają się tam dziś, z różnych powodów: z tęsknoty, pasji, lub potrzeby ucieczki. Książka jest pełna opowieści, które składają się na mozaikę kulturową Bieszczad i pogranicza — Polski, Ukrainy i Słowacji. • W lekturze czuć autentyczną fascynację regionem, ale i pokorę wobec jego historii oraz teraźniejszości. Autor potrafi zatrzymać się nad szczegółem, miejscem, człowiekiem — dając przestrzeń refleksji i nostalgii. Wielu czytelników z pewnością odnajdzie w niej echo własnych wspomnień związanych z Bieszczadami, czy to wędrownych, czy sentymentalnych. • Styl Robińskiego jest przystępny i obrazowy. Książkę czyta się płynnie, a język — choć nienachalny — potrafi oddać zarówno surowe piękno krajobrazu, jak i głębię ludzkich przeżyć. Nie jest to lektura, która dostarcza szybkich wrażeń; to raczej ciche, rozważne snucie opowieści, którym warto się delektować. • Podsumowując: to książka dla tych, którzy nie szukają w literaturze jedynie faktów, ale również nastroju, przestrzeni do zadumy i spojrzenia na miejsce, które mimo zmian wciąż przyciąga swoją tajemniczością. Dla miłośników Bieszczad — pozycja zdecydowanie warta uwagi. • ** 23:06 * 05.06.2025 * 51/2025 *