Zgadzam się z tym co ktoś napisał już przede mną że czasami takie falki z olejem, ale sama historia nawet wciągająca tylko to "wciąganie" trochę trwa :-) niestety.

Historia z pozoru ciekawa, ale mnie się w ogóle nie podobała, nic mnie tu nie wzruszyło, nie zachwyciło chociaż z opisu książki można by wnioskować, że będzie to porywająca historia. Dla mnie totalna nuda. W ogóle nie podobał mi się sposób opisania całej tej historii po prostu infantylny i słaby. Nie ma się czym zachwycać:-( pierwsza i ostatnia książka tego autora, którą czytałam. NIE polecam!

Książka niestety okazała się totalną klapą. Historia w niej opisana być może i ciekawa, ale sposób jej przestawienia infantylny i nudny. Liczyłam na coś więcej, bo sporo przeczytanych książek mam już na koncie i to o różnej tematyce, ale dla tej pozycji przynajmniej w moim przypadku szkoda czasu. Co prawda dotrwałam do jej końca, ale nie polecam czytelnikom, którzy oczekują jakiejś niesamowitej historii. Książka prosta, pospolita niczym nie zaskakująca. Taki jest również styl pisania prosty, wręcz infantylny a całą "opowieść" można zmieścić na 30-50 stronach, ale nie na ponad 200. Wieje nudą i na pewno nie wypożyczę już nic tej autorki. Pani Bauer - pisanie nie jest pani mocną stroną - niestety:-(