Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
[awatar]
Iska

"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"
Wisława Szymborska

"Kto czyta książki, żyje podwójnie"
Umberto Eco

"Łatwiej niektórym książkę napisać, niż drugim ją przeczytać"
Alojzy Żółkiewski

"Z książkami jest tak, jak z ludźmi: bardzo niewielu ma dla nas ogromne znaczenie. Reszta po prostu ginie w tłumie"
Wolter

Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
127
  • [awatar]
    Iska
    Rodzinkę z domku w lesie czekają wielkie zmiany. Już wkrótce przez świerkowo-sosnowe zagajniki będzie przebiegać asfaltowa droga. Póki co mają oni zaszczyt poznać prze­symp­atyc­znyc­h panów, zajmujących się jej budową. Dzieciaki z imionami na literkę M strasznie przypadły im do gustu. Nawet panowie wspólnie z nimi zajmowali się wypasaniem w lesie ich krowy Mućki. Poza tym Morten w prezencie od taty na urodziny otrzymał ogromną piaskownicę, dzięki której mógł zaprojektować i wybudować wraz z rodzeństwem własne miasto. Oczywiście po oddaniu miasteczka do użytku malec został w nim burmistrzem ma się rozumieć. Wraz z końcem lata budowa drogi została ukończona. Rada miasta nadała jej nazwę ulicy świerkowej, ale niestety nie spotkała się ona z powszechną akceptacją, w związku z czym zyskała drugi człon. 😉 Jaki? Pewnie się już domyślacie… Polecam gorąco wszystkim te zawadiackie przygody ośmiorga dzieciaków, ich rodziców, babci, psa Rurka oraz krowy Mućki. Udanej lektury.
  • [awatar]
    Iska
    „Toń” to wielowymiarowa powieść opowiadająca o losach pewnej rodziny, której korzenie sięgają początków XX wieku, a która zamieszkiwała w niewielkiej miejscowości nad Gubrem zlokalizowanej na terenie dawnych Prus Wschodnich. To tam urodził się Wolf. Dziś starszy pan, mający córkę o imieniu Alicja. Alicja jest antropologiem. Trudno określić ich wzajemne relacje. Są raczej poprawne. Wolf i Alicja spotykają się wspólnie na mazurskiej wsi w rodzinnym domu babki Janki, matki Wolfa, by dokonać sprzedaży posiadłości. Wolf nie widzi dalszych wskazań by nadal być właścicielem włości, których już nikt nie zamieszkuje, a które z upływem lat popadają w coraz to większą ruinę. Alicja natomiast spogląda na dom okiem antropolożki, która utożsamia się z jego historią i którą łączą z nim wspomnienia z dzieciństwa. I w ten sposób Szatrawska znajduje pretekst to tego, by opowiedzieć nam tajemniczą historię tej rodziny od samego początku, do końca. Śledzimy wojenne losy jej bohaterów począwszy od czasów wojny, przez sowiecką odsiecz, aż po realia komunizmu. W końcu trafiamy do wieku XXI, gdzie na naszym wschodnim progu stajemy się świadkami wielkiego dramatu migracyjnego. Jest to pod wieloma względami powieść wielokulturowa. Porusza problemy związane z zachowaniem tożsamości, opowiada o wielkich krzywdach, traumatycznych przeżyciach, moralnych dylematach, niezliczonych kłamstwach, ogromnej zawiści i braku zrozumienia. Ale Szatrawska uchyla ogromne wieko skrzynki i uwalnia wszystkie demony przeszłości, odkrywając na kartach swej powieści każdy najdrobniejszy historyczny szczegół. W sposób bezpośredni, szczery, zachowując przy tym często bardzo bolesny realizm sytuacji. To piękna, poruszająca i potrzebna nam historia. Absolutnie polecam.
  • [awatar]
    Iska
    Oto książka, w której Mateusz Pakuła przedstawia historię swego dziadka. Opowiada o tym, za jaki wybryk trafił do kieleckiej katowni, jak był tam traktowany i w jaki sposób udało mu się stamtąd wydostać. To do granic możliwości szczere wspomnienia. Bardzo, bardzo złe i smutne. Obok rodzinnych scen niezmiernie ważną rolę odgrywają tutaj realia czyli początek lat 50. Pakuła wiele mówi o historii, o polityce, o decyzjach podejmowanych przez ówczesne władze. Przywołuje te fakty w kontekście tego, co spotkało jemu najbliższą z osób. Ujął to wszystko w sposób bardzo dla siebie char­akte­ryst­yczn­y. W tej opowieści znaczącą rolę odgrywa jej forma. To podobnie jak w jego debiucie kompilacja prozy ze scenopisarstwem, a także czymś nieco na kształt pamiętnika, dziennika, bądź też kroniki. Mamy tu także do czynienia z bardzo bezpośrednim językiem, często brutalnym, lecz niewulgarnym. Ale po pierwszej lekturze tego autora już ten fakt nie powinien nikogo dziwić, co najwyżej może być dla niektórych trudno akceptowalny. Poza tym jest to jedna z tych książek, której treści nie można skwitować za pomocą jednego z dwóch prozaicznych słów z cyklu - podobała mi się lub nie podobała. I to jest jej istotą. „Skóra po dziadku” po prostu zwraca uwagę, sygnalizuje o bardzo ważkich dla nas sprawach, ale w niełatwy i nie dla wszystkich przystępny sposób. Myślę, że warto się z nią zapoznać…
  • [awatar]
    Iska
    Ala to autystyczna dziewczynka, zamieszkająca wraz z rodzicami domek na skraju lasu. Jej tata codziennie pracuje w tym właśnie lesie. Do jednych z obowiązków dziewczynki należy zanoszenie mu ciepłych obiadów w termosie. Podczas tych wędrówek Ali towarzyszy pies As, bo Alę czasami przeraża Ciemność i bardzo stara się też przezwyciężać ogarniający ją wówczas Strach. W pewnym momencie na ścieżce prowadzącej do taty dziewczynka znajduje zniszczony, czerwony adidas. Zabiera go ze sobą do domu i zachodzi w głowę do kogo może on należeć. Wkrótce rozwiązuje jego zagadkę. W lesie bowiem ukrywa się chłopiec. To Elias, który się zgubił. Ala w tajemnicy przed rodzicami pomaga chłopcu. Przynosi mu jedzenie, coś ciepłego do ubrania, a nawet pożycza mu swojego ulubionego misia Tobiasza do przytulania. To dzięki Tobiaszowi, posiada tak wiele informacji o chłopcu, bo on zwierza się tylko jemu. Podobnie jak Ala jest „dziwnie inny”. Z czasem wywiązuje się między nimi pewnego rodzaju więź, którą możemy chyba śmiało nazwać przyjaźnią. To, co robi Ala dla Eliasa jest niezwykle odważne. A dzięki płynącej z serca dziewczynki niezwykłej dobroci, chłopiec jest wstanie obdarzyć ją zaufaniem. Ta znajomość zmienia ich życie na zawsze. • Wybierzcie się razem z Alą na leśny spacer, w tej delikatnej, przepięknej opowieści. Dziś naprawdę bardzo niewielu autorów potrafi stworzyć dla dzieci tak wartościowe książki, jak Cezary Harasimowicz. Pełne ciepła historie, dotyczące aktualnie nurtujących nas problemów. Bo jednym z nich jest właśnie migracja. „Chłopiec z lasu” to bardzo cenna literatura. Bez zbędnych słów PoLeCaM. Także dorosłym, a może zwłaszcza…?
  • [awatar]
    Iska
    To książka, która ma pokazać dziecku, jak ważną osobą w życiu każdego z nas jest mama. To ona dba o nas każdego dnia, pomaga w rozwiązywaniu problemów, przegania drobne troski, odpowiada na tysiące nurtujących nas pytań. Mama może bardzo wiele i zawsze niesie pomoc, nawet w sytuacjach skrajnie beznadziejnych. Każda mama jest niczym czarodziejka. Myślę, że to chciała nam przekazać pani Papuzińska w swych króciutkich, nieco surr­eali­styc­znyc­h, a zarazem pełnych ciepła i zrozumienia opowiadaniach z mamą w roli głównej. I choć może nie jest to książka, po którą dziś będą dzieci chętnie sięgać to uważam, że ma ona i tak ponadczasowy wymiar. Dla mnie jest to historia pełna uroku, mimo upływu lat.
Ostatnio ocenione
1
...
37 38 39
...
106
  • Oceanarium
    Trinick, Loveday
  • Atlas oceanicznych przygód
    Hawkins, Emily
  • Lisy nie kłamią
    Hub, Ulrich
  • System graficzny w projektowaniu okładek książek
    Llop, Rosa
  • Wielka księga morskich zwierząt
    Zommer, Yuval
  • Opowieści ze świetnika 2
    Mortka, Marcin
Nikt jeszcze nie obserwuje bloga tego czytelnika.
KrakowCzyta.pl to portal, którego sercem jest olbrzymi katalog biblioteczny, zawierający setki tysięcy książek zgromadzonych w krakowskich bibliotekach miejskich. To miejsce promocji wydarzeń literackich i integracji społeczności skupionej wokół działań czytelniczych. Miejsce, w którym możemy szukać, rezerwować, recenzować, polecać i oceniać książki.

To społeczność ludzi, którzy kochają czytać i dyskutować o literaturze.
W hali odlotów Międ­zyna­rodo­wego­ Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice został uruchomiony biblioteczny regał – Airport Library! To kolejny wspólny projekt z Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport! Airport Library, czyli Odlotowa Biblioteka to bezpłatny samoobsługowy regał, z którego mogą korzystać pasażerowie oczekujący na lot. Można znaleźć na nim książki dla dzieci oraz dorosłych w wersji polskiej oraz obcojęzycznej. Udostępnione dzieła należy odłożyć na półki biblioteczki przed odlotem. • Książki na ten cel przekazała Biblioteka Kraków oraz krakowskie konsulaty, współpracujące z Instytutem Kultury Willa Decjusza nad Wielokulturową Biblioteką dla krakowian. • Konsulaty, które przekazały książki na regał Airport Library: Konsulat Generalny Węgier w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Federalnej Niemiec w Krakowie, Konsulat Republiki Indonezji w Krakowie, Konsulat Generalny USA w Krakowie, Konsulat Generalny Republiki Słowackiej w Krakowie oraz Konsulat Królestwa Hiszpanii w Krakowie. • Airport Library to kolejny wspólny projekt Centrum Edukacji Lotniczej (CEL) Kraków Airport i Biblioteki Kraków. Obie instytucje rozpoczęły współpracę w maju 2022 roku, podczas Święta Rodziny Krakowskiej. W czerwcu w CEL została otworzona stała biblioteczka o tematyce podróżniczej „Odlotowa biblioteka” działająca na zasadzie book­cros­sing­owej­. Od lipca w filiach Biblioteki Kraków rozp­owsz­echn­iane­ są egzemplarze kwartalnika „Airside” wydawanego przez CEL Kraków Airport.
foo